Re: Pędzące samochody po Pszennej
Za dzieci pozostawione bez opieki winę ponoszą rodzice - jeśli uważacie, że wasze dziecko nie jest na tyle odpowiedzialne, żeby nie grać w piłkę na jezdni to po prostu musicie je bardziej pilnować....
rozwiń
Za dzieci pozostawione bez opieki winę ponoszą rodzice - jeśli uważacie, że wasze dziecko nie jest na tyle odpowiedzialne, żeby nie grać w piłkę na jezdni to po prostu musicie je bardziej pilnować. Hejt mojej wypowiedzi też niewiele zmieni. To, że ktoś wyrwie kilka płyt spowoduje tylko więcej kurzu, na który też będziecie narzekać, gdyż "akurat tamtędy szło wasze dziecko", a wasze okna będą wciąż utytłane. Powinno się uczyć dzieci (i o dziwo nastolatków), że np. idąc skrajem jezdni nie powinno się pisać smsów - bo takie rzeczy widziałam chyba tylko w Baninie. Może najwyższy czas Matko, Ojcze, sprawdzić ukradkiem w jaki sposób Wasze dziecko uczestniczy w ruchu, w jaki sposób przechodzi przez jezdnię, w jaki sposób respektuje to, że niestety samochód jest niebezpieczny. Gmina niewiele robi aby usprawnić ruch itd - czy jeśli uwzględnią wasze prośby i położą asfalt i zrobią chodniki to zagrożenie waszym zdaniem zniknie? A może też obywatelskim projektem wyrwiecie kawałki asfaltu, żeby każdemu żyło się lepiej? Dziecku jest obojętne z jakiego materiału jest droga, jeśli nie widzi nic złego w bieganiu za piłką po płytach jumbo, będzie robiło to również na asfalcie i to również Wasze zadanie Drodzy Rodzice, aby swoje dziecko przed tym przestrzec.
*moja wypowiedź nigdzie nie świadczy o tym, że:
a) sama nie mam dzieci
b) jestem przeciwna spowalniaczom
c) jeżdżę pszenną z prędkością światła
d) jestem wysłannikiem szatana
e) jestem nienormalna, ograniczona umysłowo etc.
f) marzę o tym, żeby zgarnąć na maskę jakieś dziecko
zobacz wątek