Będąc na pobraniu krwi z noworodkiem,który od dwóch dni nie chciał jeść i ciągle płakał.Pani pielęgniarka obejrzała dokładnie mojego synka .tzn.skórę ,kikut pępowinowy i jamę ustną.Trafnie dostrzegła trzy pleśniawki w buzi i źle gojący się kikut pępowinowy!!! Lekarz podejrzewał zapalenie dróg moczowych,do buzi nawet nie zajrzał.Oczywiście problemem u mojego synka były pleśniawki które zauważyła pani pielęgniarka .Oczywiście wiem ,że nie należało to do jej obowiązków,ale dzięki jej bystrości i chęci mój synek szybko pozbył się problemu i zaczął ładnie jeść:) Jestem bardzo wdzięczna tej Pani.
Dodam jeszcze,że krew pobrana została za pierwszym razem.Polecam wszystkim!