Re: Petycja w sprawie szaleńca Michała L.
Dla mnie cała ta furtka z niepoczytalnością to pic na wodę.
Jak toś jest chory na alkocholizm i w pijackim amoku zabije a później nic nie pamięta i nie wiedział co czyni, to jakoś nie jest...
rozwiń
Dla mnie cała ta furtka z niepoczytalnością to pic na wodę.
Jak toś jest chory na alkocholizm i w pijackim amoku zabije a później nic nie pamięta i nie wiedział co czyni, to jakoś nie jest zwolniony z odpowiedzialności. Tak samo po narkotykach choć powodują te same jazdy jak choroby psychiczne i wariat się wymiga a narkoman nie.
Tu petycja nie pomoże, tu trzeba raczej prawo zmienić i zrobić tak by choroba nie zwalniała z odpowiedzialności to może chorzy i ich rodziny jakoś bardziej poważnie do tematu leczenia i nadzoru by podchodziły.
zobacz wątek