Widok
Widać duże zainteresowanie. Pierwszy raz w życiu siedzieliśmy na "fryzjerskich fotelach" w drugim rzędzie. Sala pełna. Film mnie nie rozczarował. Tarantino to fachowiec. Przewrotna opowieść o kulisach holyłudu. Różne wątki różnych filmów. Warto obejrzeć, bo to perełka w aktualnym repertuarze kin. No i gwiazdorska obsada , która nie zawodzi.
Nudna historia alternatywna
Jeden ze słabszych filmów mistrza. Pierwsza połowa, złożona głównie z fragmentów nijakich innych filmów (taka sieczka), ciągnie się niemiłosiernie. Końcowa jatka jak na Tarantina mało efektowna i dziwnie krótka, nie robi więc większego wrażenia. Całość ratuje znakomita obsada oraz liczne detale-perełki. Jako historia alternatywna mało to pomysłowe i nudne.
Nie wiem,czy to żart Tarantino z widza?
Czy jego celowy zamysł? 3/4 filmu nudne niemiłosiernie. To po prostu historia kina,a w szczególności jednego gatunku. Końcówka przyspieszyła i dał czadu. DiCaprio zasłużył na Oscara. Jest fenomenalny i on pociągnął ten film. No i plus za oddanie klimatu tamtych czasów.
Rozczarowanie...
Film po prostu nudny, faktycznie doskonala gra aktorska i to nie tylko pierszoplanowych bohaterow ale scenariusz fatalny. Siedzisz i czekasz kiedy cos sie zacznie po czym nastepuje faktycznie zaskakujacy final i zaczynaja sje napisy koncowe ktore witasz z ulga . Szkoda czasu i pieniedzy
Bardzo średni
Pitt i DiCaprio rewelacyjna gra aktorska. I to tyle z plusów tego filmu. Długi i nudny, myślałam że będzie rzeźnia, ale trochę krwi polało się tylko na końcu. Scena w domu Daltona akurat dobra, ale trwała bardzo krótko. Jedna scena mnie rozśmieszyła w trakcie filmu (bójka z Brucem Lee) i koniec. Z Zawieruchy robili taką gwiazdę, bo zagrał u boku Pitta i Leosia, a w filmie powiedział jedno zdanie do psa w ogrodzie.
Tarantino emeryt
Mam mieszane uczucia, ponieważ oglądałem wielokrotnie filmy autora. Lwia cześć spektaklu to długie wprowadzenie zgodne z prawdą Hollywood, dla fanatyków kina to perełka, dla laików tatalna tortura.Bylem ciekaw jak przedstawią polski wkład w klimat gwiazd czerwonego dywanu. "polskie produkcje w polsce są słabe" polański k*tasina". Warto zobaczyć film tylko że względu na ostatnią scenę, gdzie autor zmienia bieg historii zamieniając dramat w komedię Dawno się tak nie udławiłem ze śmiechu!
A ja mam wręcz odwortną opinię.
Nie miałem żadnych oczekiwań co do filmu, ani nie jestem jakimś wielkim fanem Tarantino.
Ale ten film był naprawdę ciepłym i mistrzowsko oddanym hołdem dla tzw. złotej epoki Hollywood i dość drastycznego przejścia z masowego klepania westernów na rzecz bardziej współczesnych produkcji.
A to że akcji nie było? No cóż, czy każdy film musi ich być pełen? Tu Tarantino tkał opowieść, z pozoru nie związanych ze sobą wątków, dających na koniec całość, z niebywałym twistem. A co ciekawe, główna oś filmu stanowi re facto wątek poboczny dla tego właśnie uśmiechu do przemienionego Hollywood.
Ale ten film był naprawdę ciepłym i mistrzowsko oddanym hołdem dla tzw. złotej epoki Hollywood i dość drastycznego przejścia z masowego klepania westernów na rzecz bardziej współczesnych produkcji.
A to że akcji nie było? No cóż, czy każdy film musi ich być pełen? Tu Tarantino tkał opowieść, z pozoru nie związanych ze sobą wątków, dających na koniec całość, z niebywałym twistem. A co ciekawe, główna oś filmu stanowi re facto wątek poboczny dla tego właśnie uśmiechu do przemienionego Hollywood.
Polski udział
Film mnie nie rozczarował. Tarantino jest specyficzny jego kino nie jest kinem familijnym. Jedni to akceptują inni nie. Ale jestem rozczarowana udziałem Zawieruchy. Kilka miesięcy pompowania balonika achy i ochy Polak u Tarantino. Wywiady. A na ekranie smuteczek. Raczej tło niż rola. Owszem można uznać to za sukces ale 3 sceny bez mówienia w tym przypadku nie tworzą historii kina. I to jest dla mnie w tej historii smutne.
genialny filM
genialny film Quentina Tarantino - fantastyczna opowiesc o Hollywood epoki hippisow i produkcji filmowych. Gratka dla milosnikow kina Mistrza. Poza tym swietna muzyka i swietne sceny oraz gra aktorska Brada Pitta i Leonardo DiCaprio. Naprade warto wybrac sie do kina dopoki ten film jest grany :-)