Spędziłem tam idealny wieczór, choć bardzo krótki. Obsługa była bardzo miła, poczuliśmy się jak u znajomych - doskonale też wyczuli panujący nastrój i pianista zaczął nam grać utwory idealnie pasujące do sytuacji. Klimat miejsca niesamowity, byłem kiedyś już w tej kawiarni,ale dopiero teraz zwróciłem uwagę na to co jest napisane na pierwszej stronie w menu- może dlatego, że był to kolejny element tego idealnego, choć (nie z winy kawiarni) zdecydowanie zbyt krótkiego wieczoru... A co do cen, to byłem zaskoczony niewielką kwotą kiedy regulowałem rachunek wychodząc.. Na pewno wrócimy!

Dodatkowego uroku dodaje lokalizacja - nieco na uboczu, a jednak w centrum Sopotu.