Re: Pielęgniarki w szpitalu na Zaspie
To, że czasami ludzie muszą zmieniać kraje lub tylko miasta w poszukiwaniu pracy, tak jest w istocie, ale to jest CHORE.
Ale zgadza się, że bezrobotni z Gdańska mogą szukać pracy w...
rozwiń
To, że czasami ludzie muszą zmieniać kraje lub tylko miasta w poszukiwaniu pracy, tak jest w istocie, ale to jest CHORE.
Ale zgadza się, że bezrobotni z Gdańska mogą szukać pracy w Szczecinie, ale co powiedzieć tym ze Szczecina, niech szukają w Gdańsku? Przypomina to mi opowieść o pewnym człowieku z Rzeszowa, który dostał pracę w Gdańsku i codziennie na szóstą rano dojeżdżał, ale to stara historia.
Rynek pracy przypomina za krótką kołderkę, łepek pomyśli i się nakryje to nóżki zmarzną...
Ruszanie łebkiem przez ludzi zawsze jest potrzebne ale bezrobocia nie zlikwiduje. Uważam, że Polacy i tak dzielnie się zachowują, że daja sobie "jakoś tam" radę.
Pracowanie przez 50 lat, albo i dłużej, w jednej firmie, jest chlubą Japończyków...
zobacz wątek