Miejsce wpadło nam w oko już jakiś czas temu, szybki wywiad w internecie na zorientowanie się czy warte jest odwiedzenia. Opinie wskazywały na to, że tak warto, ale nasze dzisiejsze doświadczenie tego nie potwierdziło. Szybko i konkretnie w punktach.
Obsługa miła sympatyczna pani z uprzejmym nastawieniem.
Menu i jakość potraw: zamówiliśmy danie dla dziecka pierś z kurczaka, espresso, colę i sernik. Zestaw dla dziecka panierowana pierś jak schabowy, smażony na oleju, stare liście sałaty i niezjadliwe buraczki siekane chyba tasakiem z wyrazistym posmakiem lodówki, frytki wypadły na tym tle najlepiej. Kawa słaba, niewyrazista, rzadka ze słabą cremą, mało świeża, bez aromatu i smaku. Sernik dobry, ale swoje już chyba przeleżał.
Wystrój: ostrość barw trochę kuje po oczach, ale dzieciom zabawki i sala zabaw zapewni wiele atrakcji.
Ceny w tym miejscu są średnie, jakość dania, które zamówiliśmy była bardzo słaba, przyrządzenie dania dla dziecka w takim stylu mówi wiele o koncepcji kuchni dla najmłodszych. Tłuszcz którym nasiąkła panierka przypomina mi się do tej pory.
Przed wizyta z dzieckiem polecam osobisty zwiad i rozwagę, my się rozczarowaliśmy.