Widok
Pierwszy sklep marki Tallinder otwarty
Opinie do artykułu: Pierwszy sklep marki Tallinder otwarty.
Pierwszy sklep marki Tallinder, należącej do gdańskiego producenta odzieży LPP został właśnie otwarty w Galerii Bałtyckiej. Tym razem to marka premium, czyli droższa. Czy "wymagający" klienci sięgną po produkty firmy, kojarzonej z sieciowymi markami popularnymi?
Kolekcja jest dedykowana osobom powyżej 30 roku życia, które "kreując swój wizerunek wyznają zasadę less is more i poszukują ponadczasowych, eleganckich projektów" - napisano w komunikacie. W kampanii wystąpiła brazylijska ...
Pierwszy sklep marki Tallinder, należącej do gdańskiego producenta odzieży LPP został właśnie otwarty w Galerii Bałtyckiej. Tym razem to marka premium, czyli droższa. Czy "wymagający" klienci sięgną po produkty firmy, kojarzonej z sieciowymi markami popularnymi?
Kolekcja jest dedykowana osobom powyżej 30 roku życia, które "kreując swój wizerunek wyznają zasadę less is more i poszukują ponadczasowych, eleganckich projektów" - napisano w komunikacie. W kampanii wystąpiła brazylijska ...
Hahaha
Na pewno kupisz oryginalną za 119,90 ;)
Człowieku, jak porównujesz ceny to idź do sklepu TH i sprawdź ile kosztuje tam koszula, a gwarantuję Ci że 249 to nawet na wyprzedaży ciężko kupić. Ale czego oczekiwać od kogoś, kto cały tydzień zbiera, żeby w niby "metce" pokazać się na montelansinno i w parku obalić flaszkę ze Zdzichem z Chwaszczyna i Teresą z Dzierżążna (Imona i miejscowości przypadkowe.. )
Człowieku, jak porównujesz ceny to idź do sklepu TH i sprawdź ile kosztuje tam koszula, a gwarantuję Ci że 249 to nawet na wyprzedaży ciężko kupić. Ale czego oczekiwać od kogoś, kto cały tydzień zbiera, żeby w niby "metce" pokazać się na montelansinno i w parku obalić flaszkę ze Zdzichem z Chwaszczyna i Teresą z Dzierżążna (Imona i miejscowości przypadkowe.. )
Śmiech na sali ...co Ty gadasz
W Stanach kupisz koszulę TH za 20$ w outlecie. Wyprzedażówki to max 40$.
Oczywiście jak ktoś porównuje ceny z firmowego sklepu z Klifu to fakt. Mają tam kosmiczne marże.
Druga kwestia, że nawet u nas w trakcie wyprzedaży np P&C w GB można już kupić koszulę TH za 150zł na wyprzedaży.
Oczywiście jak ktoś porównuje ceny z firmowego sklepu z Klifu to fakt. Mają tam kosmiczne marże.
Druga kwestia, że nawet u nas w trakcie wyprzedaży np P&C w GB można już kupić koszulę TH za 150zł na wyprzedaży.
słabe
Właśnie jestem w środku i oglądam te ubrania - z COSem może konkurować tylko cenowo, ale na pewno nie jakościowo. Tam nie znajdę poliestru i akrylu. Wystrój też trochę wtórny, ale LPP z oryginalności nie słynie. Nie mniej jednak, trzymam kciuki bo koniec końców fajnie ze polska marka, i to z 3M się tak prężnie rozwija.
...
Jakby chcieli być naprawdę tacy "exclusive" to by się nie otwierali w GB i Rivierze, tylko tu w Klifie, w Galerii Mokotów w Warszawie, w Silesia City Center w Katowicach i starym Browarze w Poznaniu. A dalej szukaliby lokalizacji ulicznych. To zresztą chore, że LPP nie otwiera sklepów przy ulicach, a udział w rynku maja tak duzy.
tak sie sklada
Że pracowałem w River przez 3 miesiace w Rivierze. Sklep był zawsze sporo na plus (po tym w Złotych Tarasach miał największe obroty w Polsce), jako jedyny że sklepów prowadzonych przez Empik (GAP, RI i Esprit) przynosił dochody. Z tym, że Empik chciał się pozbyć segmentu modowego. Centrala w Wielkiej Brytanii była z początku zainteresowana przejęciem, ale potem się wycofali. Innych chętnych nie było niestety.
Zobaczymy, czy marka się przyjmie. Wydaje mi się, że jeżeli postawią na marketing, ale marketing w nowej odsłonie, szczególnie w kontekście tej marki-nie typu wielki baner przy grunwaldzkiej, to jest szansa, że chwyci. Oczywiście w parze powinna iść bdb jakość. Pomysł mam, jednak przeznaczony jest dla zainteresowanych.
BBB to targi dla kupcow
Na tym polega ten biznes - jeśli masz swoja marke i jej nie wystawiasz - nie jesteś tam, jeśli jesteś dystrybutorem, sprzedajesz, masz multibrand - welcome to. Poza tym BBB to zrodlo i kopalnia inspiracji, czego wszystkim zyczę. Jezdze tam legalnie od wielu lat i nie przeszkadza mi to, ze LPP tez tam jest. W czym problem, ludzie!
Droga Aniu...
Podejrzewam ze jestes pracownikiem lpp i pewnie pracujesz od niedawna. Wiem ze jestes zauroczona officem, siłką i atmosfera no i tymi fajnymi imprezkami gdzie panny wchodza quasimodo do lozka. Niestety projektowanie w lpp skonczylo sie bodajze w 2008-10 bo potem po tzw czarnym czwartku polecialo duzo wartosciowych osob a projektanci zostalli zwolnieni. I wierz mi nie ma juz projektowania w lpp... By the way, Bread&Butter pod koniec roku umarl po 10 latach...Jezeli juz wybieracie sie po "inspiracje" takze w Berlinie macie targi SEEK oraz BRIGHT obok siebie w tym samym czasie i miejscu.
Jakosc musi potwierdzona chocby na metce temperatura prania min. 40 stopni !
Czy na metkach tam jest temperatura min. 40 stopni ? kazda temperatura nizsza to nizsza jakosc i slabe barwniki . Jeans musi byc 100 proc. bawełna , grube włokna etc. Dobry jeans musi miec gwarancje wytrzymalosci na przetarcia w miejscach tzw. newralgicznych np. krok itp. minimum rok , nie mniej. Farba przy pierwszym plukaniu nie moze ani schodzic czy tez barwic wody w ktorej pluczemy. Dzis na rynku gwarancje jakosci daja tylko produkty - made in Germany i made in USA i sa takie bo USA ma pewna wyspe z szwalniami i nie zleca szycia w Chinach, nIemcy tez na swoj rynek wytwarzaja duzo w Niemczech i sa to lepszej jakosci materialy bez wzgledu czy spodnie , bluzki , t-shirt .. Z oryginalnych produktow made in Germany nie schodzi farba nawet po kilkunastu praniach i wytrzymuja min. 2 - 3 lata prawie sa jak nowe.
pranie w temp. nizszej niz 40 stopni nie zabija tez bakterii.
oczywiscie ze marne jakosciowo ubrania i barwniki z oznaczeniem 30 stopni temp. prania w pierwszym praniu '' barwia wode '' . Mozecie porownac tanie jeansy marketowe z temp. na metce 30 stopni i drozsze firmowe z temp. 40 stopni . Niestety z taniej odziezy - spodnie , t-shirt itp. z metka 30 stopni temp. prania barwnik zlazi nawet w 1 plukaniu .
kochani Polacy :)
sadząc po wypowiedziach, większość szczęśliwych tutaj obecnych nie pracuje tylko zajmuje się dołowaniem i wyśmiewaniem, tego kto zdecydował się poswiecic swój czas pracy, i jeszcze z efektem, którego nie można się wstydzić. Zyczę wszystkim sukcesów i powodów do radości, bo co bądź tak lepiej :)
bredzisz !
jakby jakosc ubran dla dzieci nie miala znaczenia to by wiecznie chorowaly. Tandeta z Chin zawiera nawet olow a wiesz czym skutkuje olów ? przenika przez skore co moze zaburzyc caly organizm i mozesz sie nabawic chorob nieuleczalnych. Przy temperaturze na metce 30 stopni prania nie zabijesz bakterii nawet i dlatego tylko niska jakosc ma na metce temp.30 stopni prania.Kazdy dobry jakosciowo material ma na metce min. 40 stopni prania . Wiec dzieki ! wole byc zdrowy niz oryginalny
Ale jest obowiązek kupować od rodaka, jeśli robi badziewie?
Swego czasu, gdy Alpinus robił rzeczy w Polsce, bardzo dużo ludzi go kupowało. Co więcej, sam posiadam kurtkę tej firmy z połowy lat 90. Oprócz nieuniknionych przetarć na mankietach po tylu latach, reszta jest bez zarzutu. To była jakość! Potem zaczęli produkować w Chinach i wiadomo co się działo.
Jeśli więc rodak robi g..no, patriotyzm tu nie pomoże.
Jeśli więc rodak robi g..no, patriotyzm tu nie pomoże.
dziwny sonadarz
Widać, że sondy nie mają żadnego sensu, a może - mają pokazują kompleksy internautów.
Po sklepach chodzą pajace, robią zdjęcia komórkami, zapisują symbole i później szukają w necie, żeby było najtaniej. Zapytajcie tych co mają sklepy.
A później odpowiadają w ankiecie, że najważniejsza jakość a cena prawie nieistotna.
Po sklepach chodzą pajace, robią zdjęcia komórkami, zapisują symbole i później szukają w necie, żeby było najtaniej. Zapytajcie tych co mają sklepy.
A później odpowiadają w ankiecie, że najważniejsza jakość a cena prawie nieistotna.
Ciekawe, jak z jakością? ja do dziś wspominam 2 rzeczy z Reserved: bluzę, która po 4 tygodniach noszenia i 2 praniach wyglądała, jakby miała 15 lat i była znaleziona na śmietniku, rozciągnięta na ściągaczach oraz spodnie mierzone w przymierzalni, gdy guzik, którym próbowałem je zapiąć pozostał mi w ręku. Od tego czasu raczej unikam tam zakupów, chyba że skuszę się na coś przy jakiejś obniżce do 70%, kierując się ceną, bo o jakość raczej już nie dbam. Sam przetestowałem produkty, sam wiem ile są warte.
Logotyp "inspirowany" logiem marki Sergio Tacchini...nic nowego, zawsze tak samo LPP.
Cała ta firma (LPP) i jej przaśne marki, to sterta szmat do podłogi. Wolałbym kupować w lumpeksie używaną odzież, niż wydać choćby złotówkę w którymkolwiek sklepów LPP.
Tallinder, jak Massimo Dutti firmy Zara czy kolejny szmaciany hit H&M (COS), to kolejny przykład farbowanego lisa. Z wierzchu wygląda bardzo ładnie, klimatycznie, odzież pozornie wyszukana (czyli "inspirowana" cudzymi pomysłami), a gdy bliżej się przyjrzeć, to bawełna/wełna/jedwab/skóra ostatniej jakości z giełdy w Bangladeszu.
Tallinder, jak Massimo Dutti firmy Zara czy kolejny szmaciany hit H&M (COS), to kolejny przykład farbowanego lisa. Z wierzchu wygląda bardzo ładnie, klimatycznie, odzież pozornie wyszukana (czyli "inspirowana" cudzymi pomysłami), a gdy bliżej się przyjrzeć, to bawełna/wełna/jedwab/skóra ostatniej jakości z giełdy w Bangladeszu.
Pragnę zauważyć, że nie pisałem nic o cenie. Chodzi o wygląd, poczucie stylu. Nie każdy wygląd ubrania nadaje się do pójścia w nim do pracy czy też na wieczorne spotkanie do restauracji. Nie mogę ocenić wszystkich ubrań marki, ponieważ nie byłem jeszcze w sklepie, natomiast kilka projektów widziałem i część z nich mi się spodobała co może sygnalizować, że znajdę jeszcze kilka innych równie mi odpowiadających. Jeśli za konkretnym fasonem, którego nie znajduję w innym sklepie ma iść wyższa cena, trudno liczę się z tym. Niestety w polskich sklepach mam problemy ze znalezieniem ubrań, jestem dosyć wybredny, a rynek niestety w dalszym ciągu jest daleko za zachodem i ta różnorodność nie jest jeszcze na zadowalającym poziomie, dlatego cieszą mnie nowe marki bo zawsze liczę, że w końcu będę mógł łatwiej coś znaleźć dla siebie. Pozdrawiam.
bo co bo część ubrań szyta jest za granicą, tak jak to robią wszystkie inne firmy na całym świecie? bo nie płacili podatku przez pewien czas w polsce? a kto tu chce płacić podatki w tym chorym kraju? ile jest firm które płacą podatek w poza granicami? oni przynajmniej wrócili, teraz starają się szyć w Polsce, ale wiadomo nie dogodzisz
wnętrze
dzisiaj byłam i muszę przyznać, że to co zwróciło na mnie uwagę to wystrój, bardzo mi przypadł do gustu, myślę że dobrze oddaje to co ma reprezentować sobą marka, może nie do końca rozumiem zamierzenia foteli ze stolikiem, ale przynajmniej osoba towarzysząca w zakupach może wygodnie odpocząć :) i mniej marudzi :P
polacy jak zwykle
znają się na wszystkim najlepiej, każdy jest trenerem reprezentacji, krytykiem modowym, politologiem. Oczywiście z wygodnej pozycji kanapowej :) Wiadomo nam sukcesów w życiu odnosić nie kazano, toteż należy każdego sprowadzać do swojego poziomu, tak dla zasady żeby sobie nie pozwalał za dużo
miłe zaskoczenie
nie spodziewałam się za wiele po dzisiejszej wizycie, ale pozytywnie zaskoczyłam się z koleżankami, ciekawa kolekcja, stylowy visual merchandising, może nie jest to jeszcze poziom zagranicznych metropolii, ale na polskim rynku z pewnością się wyróżnia i dobrze, może za kilka lat będąc w zagranicznych centrach handlowych nie będziemy otwierać oczu ze zdumienia tylko mówić "nic ciekawego, to samo jest u nas"
oby nie kolejna wtórna marka
Dla mnie najważniejsze żeby ubranie dobrze się prezentowało i świetnie leżało. Liczę, że marka będzie podążała za trendami, ale nie ślepo. W każdym sklepie te same dodatki. Jeśli w jednym Ci się nic nie spodoba to najczęściej nie warto wchodzić do reszty bo otrzymamy produkt delikatnie zmieniony, bo ktoś wymyślił, że teraz to jest modne, więc musi być wszędzie. Także życzę nowej marce, żeby udało się jej wyrobić i utrzymać własny styl
Podoba mi się pomysł stworzenia nowej marki, bo widać, że firma szuka wyzwań, a to bardzo szanuję. Nie można spoczywać na laurach, ciągle należy szukać kolejnych ścieżek rozwoju, kto wie do jak dużego sukcesu takie podejście może doprowadzić za kilka lat. Kilkoma negatywnymi komentarzami nie ma co się przejmować bo zawsze będą, najważniejsze, że znaczna większość klientów jest zadowolona, a wychodzi na to, że jest skoro firma ma środki na kolejne inwestycje
Tallinder
Hmm. To dobrze, że nasz polski dystrybutor odzieży się rozwija, jednak uważam, że pojawienie się tzw "luksusowej" ok...droższej marki w ich portfolio jest jednak spóźnione o kilka lat. Ci, którzy od jakiegoś czasu kupują produkty z wyższej półki nie zmienią swoich przyzwyczajeń i nie przerzucą się na Tallindera. To dobra alternatywa dla fanów Reserved, którzy w miare upływu lat dojdą do wniosku, że muszą lepiej wyglądać. Plusy: wygląd sklepu, fajne meble, aranżacja - chociaż przeszkadzało mi zbyt ostre światło i atakujący na wejściu sprzedawca "w czym mogę Panu pomóc"? W sklepach z droższą odzieżą sprzedawca podchodzi po pewnym czasie, a nie atakuje klienta na wejściu; ta odzież, którą oglądałem faktycznie ma dobry skład - brak poliestru, chociaż damskie bluzki są zrobione ze sztucznego jedwabiu - wiskozy. Wzornictwo męskiej kolekcji mocno średnie, nic nie rzuca się w oczy, poza oczojebnymi ultraniebieskimi garniturami, zawsze uważałem że projektanci lpp nie są specjalnie utalentowani, zresztą oni zrzynają z innych marek. Ceny w większości akceptowalne, chociaż skórzane buty (oksfordy z perforacjami) za 900 zł to cena absurdalna, ponieważ za tę kwotę można mieć buty topowych marek (loake, yanko, jak dołożysz 2 stówy). Można coś tam kupić na wyprzedaży, albo na firmowej zniżce, w cenie sklepowej nie warto.