Widok
Pierwszy tną Stogach
Byliśmy pierwszy raz na Stogach, nigdy nie byliśmy na plażach naturystów za granicą i w Polsce ,więc nie mamy porównania.Nasza ocenę stawiamy na podstawie naszych przeżyć, czy się podobało? :-)
Szliśmy od pętli tramwajowej Stogi, plaża przy samej wodzie. Mieliśmy przekonanie że plaża jest tylko przy samej wodzie.lezelismy dłużej niż godzina , mało opalających, dużo tekstylnych spacerowiczow w załóż morza.
Wypiliśmy trochę wina,trzeba było iść w krzaczki i w tedy zobaczyliśmy, najwięcej a tak naprawdę miejsce do opalania jest na wydmach. Super miejsce,po między dwoma wydmami w zasłonięciu od tekstylnych spacerowiczów. Poszliśmy dalej ma wysoką wydmę i troszkę dalej w krzaczki, nie widzieliśmy żadnej toalety,trzeba było sobie po radzić.
Na powrocie przed dużą wydmą zagadalo do nas dwóch panów, bardzo miłych po 30 strce, miła rozmawa jak żona ładnie opalona że ładnąa figurę.Cos ich pobudziło, jakiś impuls czy widok nagiej kobiety. Całe szczęście że mieli ze sobą prezerwatywy, po wszystkim wróciliśmy na nasz koc. Żonie nogi się trzęsły , była bardzo zadowolona. Przez cały tydzień co dziennie chodziliśmy na dużą wydmę, nie którzy na tym forum mają rację że dużo jest facetów jak by to nazwać, narzucali się.Zona nie które dzni miała już dość,to nie mieli wyrozumiałości, naprawdę każdego dnia tacy się zdążali.
Za rok żona chcę koniecznie jechać na dwa tygodnie ja jestem jak najbardziej za,sam dla siebie też znalazłem przygodę.
Szliśmy od pętli tramwajowej Stogi, plaża przy samej wodzie. Mieliśmy przekonanie że plaża jest tylko przy samej wodzie.lezelismy dłużej niż godzina , mało opalających, dużo tekstylnych spacerowiczow w załóż morza.
Wypiliśmy trochę wina,trzeba było iść w krzaczki i w tedy zobaczyliśmy, najwięcej a tak naprawdę miejsce do opalania jest na wydmach. Super miejsce,po między dwoma wydmami w zasłonięciu od tekstylnych spacerowiczów. Poszliśmy dalej ma wysoką wydmę i troszkę dalej w krzaczki, nie widzieliśmy żadnej toalety,trzeba było sobie po radzić.
Na powrocie przed dużą wydmą zagadalo do nas dwóch panów, bardzo miłych po 30 strce, miła rozmawa jak żona ładnie opalona że ładnąa figurę.Cos ich pobudziło, jakiś impuls czy widok nagiej kobiety. Całe szczęście że mieli ze sobą prezerwatywy, po wszystkim wróciliśmy na nasz koc. Żonie nogi się trzęsły , była bardzo zadowolona. Przez cały tydzień co dziennie chodziliśmy na dużą wydmę, nie którzy na tym forum mają rację że dużo jest facetów jak by to nazwać, narzucali się.Zona nie które dzni miała już dość,to nie mieli wyrozumiałości, naprawdę każdego dnia tacy się zdążali.
Za rok żona chcę koniecznie jechać na dwa tygodnie ja jestem jak najbardziej za,sam dla siebie też znalazłem przygodę.