Widok
Pies przy rowerze
Mam pytanie czy ktos jezdzi z was z pieskiem przy rowerze mam goldenka i chciala bym zaczac z nim jezdzic tylko zastanawiam sie na co go przyczepic do roweru
widze ze trafilam na forum dla laikow w dziedzinie jazdy na rowerze z psem dobrze ze nie napsalam ze jezdze z przyczepka w ktorej wożę dziecko .czekam na osoby ktore testowaly takie np rozwiazanie jak nizej
http://allegro.pl/item191514281_springer_spacer_z_psem_na_rowerze_.html
http://allegro.pl/item191514281_springer_spacer_z_psem_na_rowerze_.html
to wszystko chyba zalezy od tego :
jak chcesz jeżdzić : spokojnie czy ostro
jaki jest pies, zarówno pod względem wielkości, kondycji jak i charkteru.
W TPK czasami widać osoby na rowerach z pieskiem małym luźno biegającym, Co wazne nie szczeka ani nie rzuca się na innych rowerzystów, tyle że nie wiem czy nie jest zabronione wprowadzanie psa bez smyczy do lasu
z drugiej strony ostatnio widziałam rowerzystę z duzym psem, poprostu na smyczy. ( i chwała mu za to bo pies był wielki i wyglądał grożnie a nie lubie się bać...:-) Jesli nie będziesz z nim uprawiać down hillu to powinno byc ok ;-) choć to jeszcze zalezy jak jest ułożony..ale o tym najlpeiej wiesz Ty.
I raczej w odludne miejsca bo na deptak to nie :D
a jeśli chodzi o to urządzenie na allegro to nie bardzo wiem jak działa ten niby bezpiecznik...
jak chcesz jeżdzić : spokojnie czy ostro
jaki jest pies, zarówno pod względem wielkości, kondycji jak i charkteru.
W TPK czasami widać osoby na rowerach z pieskiem małym luźno biegającym, Co wazne nie szczeka ani nie rzuca się na innych rowerzystów, tyle że nie wiem czy nie jest zabronione wprowadzanie psa bez smyczy do lasu
z drugiej strony ostatnio widziałam rowerzystę z duzym psem, poprostu na smyczy. ( i chwała mu za to bo pies był wielki i wyglądał grożnie a nie lubie się bać...:-) Jesli nie będziesz z nim uprawiać down hillu to powinno byc ok ;-) choć to jeszcze zalezy jak jest ułożony..ale o tym najlpeiej wiesz Ty.
I raczej w odludne miejsca bo na deptak to nie :D
a jeśli chodzi o to urządzenie na allegro to nie bardzo wiem jak działa ten niby bezpiecznik...
byłem świadkiem (uczestnikiem) takiej sytuacji:
jadem bikiem po lesie, z naprzeciwka koles na jakims rowerku i piesek na dluzszej smyczny u kierownicy. smyczke mial po prawej stronie a ja go mijalem po lewej rece, piesek sie mną zainteresowal i przebiegl mu przed kołem na lewą stronę, szarpneło mu ale miał refleks i nie przyjebał klasycznego dzwona - uratował się podpierając nogą o glebę.
to teraz wyobraź sobie jak lecisz na zjezdzie z dropami a twoje zwierze tłucze z tyłu po drzewach i kamieniach. na dole znajdziesz na koncu smyczy kawałek krwawego futra i moze jakieś ztrzaskane kości :P
a nawet jak nie tniesz na zjazdach to po 30 km zwierzak padnie ze zmeczenia.
jadem bikiem po lesie, z naprzeciwka koles na jakims rowerku i piesek na dluzszej smyczny u kierownicy. smyczke mial po prawej stronie a ja go mijalem po lewej rece, piesek sie mną zainteresowal i przebiegl mu przed kołem na lewą stronę, szarpneło mu ale miał refleks i nie przyjebał klasycznego dzwona - uratował się podpierając nogą o glebę.
to teraz wyobraź sobie jak lecisz na zjezdzie z dropami a twoje zwierze tłucze z tyłu po drzewach i kamieniach. na dole znajdziesz na koncu smyczy kawałek krwawego futra i moze jakieś ztrzaskane kości :P
a nawet jak nie tniesz na zjazdach to po 30 km zwierzak padnie ze zmeczenia.
spoko ja raczej myslalam o jezdzie spacerowej z pieskiem do jazdy po gorkach ani po lesie bym sie z nim nie wybrala Myslalam ze pojawia sie na forum ktos kto jezdzi z huskimi ale musze chyba szukac takich osob gdzies indziej na innych forach Widze ze dalej bede inna niz wszyscy tak jak bylo z przyczepka do reweru dla dziecka jedni pukali sie w glowe inni gratulowali teraz pewnie bedzie podobnie nic dalej bede czekala na znawcow zaprzegania psa do roweru
przyczepka dla dziecka jest spox, wiele razy widziałam. Tyle że np. w NIemczech mozna regularnie jeżdzić po dobrze i bardzo dobrze przygotowanych ścieżkach, w polsce mimo wszystko zalecam daleko idąca ostrozność. ale w plenerze czemu nie...
jeśli chodzi o husky to wielokrotnie widziałam je poza sezonem na plazy na wyspie sobieszewskiej. ale doginały nie za rowerami tylkjo ciągnąc te specjalne wózki..
więc rzeczywiście musisz jeszcze poszukać
powodzenia
jeśli chodzi o husky to wielokrotnie widziałam je poza sezonem na plazy na wyspie sobieszewskiej. ale doginały nie za rowerami tylkjo ciągnąc te specjalne wózki..
więc rzeczywiście musisz jeszcze poszukać
powodzenia
osprzeta mam juz od kilku dobrych lat co najwyzej potrzebuje jakiegos lekkiego amorka i napisze do tego kolesia bo jest obeznany w temacie :)
http://www.cztery-lapy.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=440
Maciass napisał(a):
> Najpierw kup kaski sobie i pieskowi, potem możesz testować
> różne rozwiązania o!
>
>
http://www.cztery-lapy.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=440
Maciass napisał(a):
> Najpierw kup kaski sobie i pieskowi, potem możesz testować
> różne rozwiązania o!
>
>
pooglądaj sobie fotki tutaj:
http://www.traczer.pl/index.php?site=psytraczera
może kilka osób w Polsce będzie miała porównywalne doświadczenie do Igora
a tak wogóle wrzuć w grafikę google hasło: bikejoring
lub wklej to
http://images.google.pl/images?hl=pl&q=bikejoring&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&ie=UTF-8&oe=UTF-8&um=1&sa=N&tab=wi
http://www.traczer.pl/index.php?site=psytraczera
może kilka osób w Polsce będzie miała porównywalne doświadczenie do Igora
a tak wogóle wrzuć w grafikę google hasło: bikejoring
lub wklej to
http://images.google.pl/images?hl=pl&q=bikejoring&btnG=Szukaj+w+Google&lr=&ie=UTF-8&oe=UTF-8&um=1&sa=N&tab=wi
w koncu ktos ,,normalny'':) dzieki wielkie za pomoc
Misiek napisał(a):
> ja ja ja ja Ci powiem kup sobnie przyczepke taka dla dzieci
> wsadz tam psa zapniesz pasami i super pies zadowolony ze nie
> musi biegac jak powalony za rowerem a Ty ze se jedziesz i sie
> nie wypieprzysz. nie ma za co pozdrawiam i szerokiej drogi:P
Taki ktos jak ty napewno nie zrozumie kobiety przyczepka dla psa jest dla mieczakow ja lubie wyzwania a moj pies uwielbia biegac to ma we krwi za szerokiej drogi dzieki za nic innego nie dziekuje:)
> ja ja ja ja Ci powiem kup sobnie przyczepke taka dla dzieci
> wsadz tam psa zapniesz pasami i super pies zadowolony ze nie
> musi biegac jak powalony za rowerem a Ty ze se jedziesz i sie
> nie wypieprzysz. nie ma za co pozdrawiam i szerokiej drogi:P
Taki ktos jak ty napewno nie zrozumie kobiety przyczepka dla psa jest dla mieczakow ja lubie wyzwania a moj pies uwielbia biegac to ma we krwi za szerokiej drogi dzieki za nic innego nie dziekuje:)
Niemiecka firma znana z wybebaszania SIDów i instalowania w nich karbonowych bebechów- MMM Bebechen od lat zajmuje się także wytwarzaniem specjalnych urządzeń, tzw przyczepiatörów na kierownicę, które umożliwiają przyczepenie psa do kierownicy giętej, prostej oraz szosowej w różnych rozmiarach! Podstawowy model przyczepiatör 1000T+ można dostasć na e-bayu już za około 150eur.
Ja w tej chwili nie mam akurat psiaka, ale przy następnym z pewnością zainwestuję w szelki, a do biegania to dobre są uprzęże biodrowe. Moja znajoma z takim ustrojstwem biega, ale nie wiem jakiej firmy. Jak się dowiem to dam znać :) Zerknij sobie też na to https://www.look4dog.com/porady/wychowanie-psa/jaka-smycz-wybrac-dla-mojego-psa-2
ja zawsze jeżdżę prowadząc psa/psy na zwykłej obroży (pewnie lepsze byłyby szelki) i długiej smyczy. na smyczy, po pierwsze dlatego, że nie mam takiego zwierza któremu w 100% ufam - zwłaszcza swojemu młodzianowi, a po drugie dlatego, że wiele ludzi zwyczajnie boi się psów, zwłaszcza puszczonych luzem. smyczy nie łapię ani nie przywiązuje do roweru, ale kładę jej koniec na kierownicy, pod dłonią, tak żeby w razie-coś móc smycz szybko zwolnić - np. futrzakowi po krótkiej przebieżce tempo przemiany materii wzrosło i nagle stwierdza, że tu i teraz musi napaskudzić...
jeździłem do tej pory z trzema psami - swoim psem, psem dziewczyny, psem rodziców - od rozmiaru średnio-małego do średnio-dużego, od sznaucera po rasę wieloowocową, i system ten zawsze się sprawdzał.
zaskakujące, że każdy z tych psów, nawet słabo ułożony 1,5-roczny szalony dzikun zgarnięty z ulicy, który zawsze chce być wszędzie na raz, przy rowerze szybko się opanowuje i robi co należy, tzn. chyba 10 razy łatwiej nauczyć psa biec przy rowerze niż chodzić na smyczy, więc chyba specjalnych systemów mocowania psa nie potrzeba? :) a zwłaszcza mocowania do kierownicy, bo wtedy jedynym wyjściem jest to że pies pędzi przed rowerzystą, tylko wtedy jeszcze trzeba nauczyć pieska komend, "lewo", "prawo".
jazda po lesie (miasta nie polecam, bo za twardo dla zwierza) ze średnią prędkością 15km/h i dystansy 10-20km to przeciętne osiągi - ot taka rekreacja i radość zwłaszcza dla futrzanej strony smyczy.
no i jak jest cieplej to biorę dodatkową flaszkę wody dla psa i tyla...
jeździłem do tej pory z trzema psami - swoim psem, psem dziewczyny, psem rodziców - od rozmiaru średnio-małego do średnio-dużego, od sznaucera po rasę wieloowocową, i system ten zawsze się sprawdzał.
zaskakujące, że każdy z tych psów, nawet słabo ułożony 1,5-roczny szalony dzikun zgarnięty z ulicy, który zawsze chce być wszędzie na raz, przy rowerze szybko się opanowuje i robi co należy, tzn. chyba 10 razy łatwiej nauczyć psa biec przy rowerze niż chodzić na smyczy, więc chyba specjalnych systemów mocowania psa nie potrzeba? :) a zwłaszcza mocowania do kierownicy, bo wtedy jedynym wyjściem jest to że pies pędzi przed rowerzystą, tylko wtedy jeszcze trzeba nauczyć pieska komend, "lewo", "prawo".
jazda po lesie (miasta nie polecam, bo za twardo dla zwierza) ze średnią prędkością 15km/h i dystansy 10-20km to przeciętne osiągi - ot taka rekreacja i radość zwłaszcza dla futrzanej strony smyczy.
no i jak jest cieplej to biorę dodatkową flaszkę wody dla psa i tyla...
moim zdaniem patrzac na to co sie dzieje na sciezkach rowerowych to pies na smyczy przy rowerze to predzej czy pozniej spowoduje krakse, jak nie dla wlasciciela to dla przypadkowo spotkanego innego rowerzysty
chyba ze mowimy o jezdzie po mniej uczeszczanych sciezkach, jak np w lasach......to wtedy jak najbardziej
chyba ze mowimy o jezdzie po mniej uczeszczanych sciezkach, jak np w lasach......to wtedy jak najbardziej
Sławek napisał(a):
> Na łańcuch sierściucha !!
>
>
takich pajacow jak ty tez:)
> Na łańcuch sierściucha !!
>
>
takich pajacow jak ty tez:)
nie cierpie trekowcow same buraki:)
DO WIADOMOŚCI WSZYSTKICH ODPOWIADAJACYCH NA MOJ WATEK PROSZE O NORMALNE ODPISY A NIE PSEUDO ZARTY KAZDY MOZE JEZDZIC NA ROWERZE Z PSEM LUB Z CZYM MU SIE PODOBA JESLI ZACHOWUJE ZASADY BEZPIECZENSTWA JA NIE MAM ZAMIARU NIKOMU PRZESZKADZAC NA DRODZE A NAPEWNO PELETONOWI :)WIEC WAC PANNY NIECH ODPISUJA TUTAJ DO PANI :) JA POTRZEBUJE PORADY A NIE GLUPICH DOCINKOW
a nazywanie psiaka wylinialym............ to dla mnie tez odrazajace a nie zart nie wiem kto sie z tego smieje ??
cikawa jestem czy psy mysla tak samo ?? widzilales po zakonczeniu zdania nie cierpie....... usmieszek ja tez zartowalam a moglam dodac wykzykniki zamiast usmieszku
Krzyżak napisał(a):
> fakt, interpunkacja zmienia radyklanie wypowiedz :)
> co do pieskow to bede mial kiedys Goldenka - na bank :)
Kup suczke bo z samcami sa niewielkie problemy Ale rasa jest super dla kochajacych psiaki Bardzo polecam !!
> fakt, interpunkacja zmienia radyklanie wypowiedz :)
> co do pieskow to bede mial kiedys Goldenka - na bank :)
Kup suczke bo z samcami sa niewielkie problemy Ale rasa jest super dla kochajacych psiaki Bardzo polecam !!
Widac jak doskonale sie znasz na pieskach poczytaj lepiej zanim cos napiszesz suka ma problem dwa razy do roku :)
a mi raczej chodzilo o charakter
Maciass napisał(a):
> Czemu suka lepsza ?
> Suka to jest ten sam problem co pies + problemy comiesięczne,
> pilnowanie przed adoratorami i inne problemy żeńskiej natury
> świata.
>
>
a mi raczej chodzilo o charakter
Maciass napisał(a):
> Czemu suka lepsza ?
> Suka to jest ten sam problem co pies + problemy comiesięczne,
> pilnowanie przed adoratorami i inne problemy żeńskiej natury
> świata.
>
>
posiadacz roweru i psa napisał(a):
> mirakula
>
> Czy chcesz jeździć z psem codziennie odp.tak
> Jeśli tak to
> Ile kilometrów robisz każdego dnia aktualnie rowerem 15-20
> Jakimi trasami chcesz jeździć z psem -łaki boczne drogi zadko sciezki rowerowe
> Zakładasz że pies będzie biegł z przodu czy z boku i tu jest dylemat nie wiem jak jest lepiej
> Zdajesz sobie sprawę, że jak przyzwyczaisz psa to będzie się
> tego domagał i stanie się to Twoim obowiązkiem -od dnia zakupu psa tej rasy przyjelam na siebie obowiazek zajmowania sie nim szkolenia i mam zamiar go przyzwyczaic aby mogl spedzac jak najwiecej czasu w ruchu
> mirakula
>
> Czy chcesz jeździć z psem codziennie odp.tak
> Jeśli tak to
> Ile kilometrów robisz każdego dnia aktualnie rowerem 15-20
> Jakimi trasami chcesz jeździć z psem -łaki boczne drogi zadko sciezki rowerowe
> Zakładasz że pies będzie biegł z przodu czy z boku i tu jest dylemat nie wiem jak jest lepiej
> Zdajesz sobie sprawę, że jak przyzwyczaisz psa to będzie się
> tego domagał i stanie się to Twoim obowiązkiem -od dnia zakupu psa tej rasy przyjelam na siebie obowiazek zajmowania sie nim szkolenia i mam zamiar go przyzwyczaic aby mogl spedzac jak najwiecej czasu w ruchu
wystarczy mi moj licznik
GER napisał(a):
> Po co dołujecie dziewczynę, jak nie macie co do roboty to jazda
> po TPK.
> Jakoś tam prawie nigdy nikogo nie widzę. Teraz rozumie dlaczego
> las jest niezaludniony przez bikerów, bo wszyscy siedzą przy
> kompie i martwią się jak pomóc dziewczynie:)
DZieki ja jestem bardzo odporna na ich wrzuty ci z treka raczej niczego do tematu nie wniesli bo sie na nim wogle nie znaja a na rowerki teraz nie wsiadaja bo deszczyk pada:) jeszcze im sie sprzet popsuje:)
> Po co dołujecie dziewczynę, jak nie macie co do roboty to jazda
> po TPK.
> Jakoś tam prawie nigdy nikogo nie widzę. Teraz rozumie dlaczego
> las jest niezaludniony przez bikerów, bo wszyscy siedzą przy
> kompie i martwią się jak pomóc dziewczynie:)
DZieki ja jestem bardzo odporna na ich wrzuty ci z treka raczej niczego do tematu nie wniesli bo sie na nim wogle nie znaja a na rowerki teraz nie wsiadaja bo deszczyk pada:) jeszcze im sie sprzet popsuje:)
mirakula napisał(a):
> od dnia
> zakupu psa tej rasy przyjelam na siebie obowiazek zajmowania
> sie nim szkolenia i mam zamiar go przyzwyczaic aby mogl spedzac
> jak najwiecej czasu w ruchu
Bardzo ładnie mam madzieję, że tak będzie.
Gratuluje postanowienia codziennej jazdy z psem ale to będzie bardzo trudne. W letnie upały piesek za dużo nie pobiegnie w deszcz wiatr czy śnieg problem będzie bardziej po Twojej stronie.
Chcesz jeździć po łąkach. Dla psa i innych rowerzystów to bardzo dobrze tylko gdzie w 3-mieście są obenie łąki ?
> > Zakładasz że pies będzie biegł z przodu czy z boku i tu jest
> dylemat nie wiem jak jest lepiej
Trzeba się nieźle napracować (wyszkolenie psa) i mieć odpowiedni osprzęt, żeby pies biegł z przodu. Poza tym przy odrobinie nieuwagi można rozjechać własnego psa.
Powiedzmy sobie jednak szczerze jazda z psem przyczepionym do roweru stwarza duże zagrożenie dla właściciela, psa i innych rowerzystów.
> od dnia
> zakupu psa tej rasy przyjelam na siebie obowiazek zajmowania
> sie nim szkolenia i mam zamiar go przyzwyczaic aby mogl spedzac
> jak najwiecej czasu w ruchu
Bardzo ładnie mam madzieję, że tak będzie.
Gratuluje postanowienia codziennej jazdy z psem ale to będzie bardzo trudne. W letnie upały piesek za dużo nie pobiegnie w deszcz wiatr czy śnieg problem będzie bardziej po Twojej stronie.
Chcesz jeździć po łąkach. Dla psa i innych rowerzystów to bardzo dobrze tylko gdzie w 3-mieście są obenie łąki ?
> > Zakładasz że pies będzie biegł z przodu czy z boku i tu jest
> dylemat nie wiem jak jest lepiej
Trzeba się nieźle napracować (wyszkolenie psa) i mieć odpowiedni osprzęt, żeby pies biegł z przodu. Poza tym przy odrobinie nieuwagi można rozjechać własnego psa.
Powiedzmy sobie jednak szczerze jazda z psem przyczepionym do roweru stwarza duże zagrożenie dla właściciela, psa i innych rowerzystów.
nie wiem po co byl ten wywiad po to zeby powtorzyc to co pisali poprzednicy myslalam ze chcsz cos dodac konkretnego na szczescie po trasach po ktorych uczeszczam z psiakiem nie przejezdzaja peletony:)
Bicycler napisał(a):
> mam propozycję nie do odrzucenia
> zaprzęgnij psa do roweru - na przednich łapach hamulce tarczowe
> ze wspomaganiem, na nosie GPS, ale jazda
Ja tez mam dla ciebie propozycje znajdz dobrego psychiatre:)
> mam propozycję nie do odrzucenia
> zaprzęgnij psa do roweru - na przednich łapach hamulce tarczowe
> ze wspomaganiem, na nosie GPS, ale jazda
Ja tez mam dla ciebie propozycje znajdz dobrego psychiatre:)
Dzieki wszystkom co normalne propozycje przyslali mam namiary na goscia ktory wie najwiecej w tym temacie i sie nie przemadrza jak co niektorzy koncze ten watek
http://www.bikejoring.pl/
http://www.bikejoring.pl/
Ja miałem nie tak dawno owczarka niemieckiego.
Oto moje uwagi:
Pies nawiązany nie powinien biec obok rowerzysty, on sam dopasowuje sobie tempo biegu. Dlatego też powinien biec sam bez smyczy.
Druga sprawa to: ciepło mi sie robi jak widzę biegnącego psa obok rowerzysty i to po twardym podłożu lub po asfalcie.
Po dłuższym takim biegu pies ma zdarte poduszki u łap i później ma poważny problem i wizyta u weterynarza.
Ja zawsze wybierałem takie miejsce gdzie nie ma szosy i ludzi, a pies biegał zawsze sam, pod warunkiem, że jest zdyscyplinowany.
Oto moje uwagi:
Pies nawiązany nie powinien biec obok rowerzysty, on sam dopasowuje sobie tempo biegu. Dlatego też powinien biec sam bez smyczy.
Druga sprawa to: ciepło mi sie robi jak widzę biegnącego psa obok rowerzysty i to po twardym podłożu lub po asfalcie.
Po dłuższym takim biegu pies ma zdarte poduszki u łap i później ma poważny problem i wizyta u weterynarza.
Ja zawsze wybierałem takie miejsce gdzie nie ma szosy i ludzi, a pies biegał zawsze sam, pod warunkiem, że jest zdyscyplinowany.
GER
Pies biegnący bez smyczy przy rowerze to teoretycznie najlepsze rozwiązanie ale w praktyce może nas spotkać niemiła niespodzianka
§ 1 ust. 2. Właściciel lub dzierżyciel psa zobowiązany jest ponadto do
wyprowadzania psa na spacer wyłącznie na smyczy. W pomieszczeniach wspólnego użytku
w budynkach wielomieszkaniowych, takich jak windy, korytarze, klatki schodowe,
prowadzenie psów może mieć miejsce wyłącznie na smyczy
i w kagańcu.
Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest tylko wtedy, gdy pies jest w kagańcu
oraz w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko, gdy opiekun psa ma
możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem.
Mam jednak nieodparte wrażenie że piesek na smyczy na ścieżce też podpada pod mandacik.
mirakula
Mam wrażenie że jesteś bardzo młoda i długo nie pojeździsz ze swoim pieskiem, którego niedawno dostałaś.
Zadałem Ci pytania bo trudno jest radzić coś komuś kto wstawi na forum – mam psa i nie wiem jak go przyczepić do roweru.
Zadajesz pytanie na forum gdzie różne docinki są na porządku dziennym, a potem się denerwujesz.
Nie radzę robić czegoś na siłę czyli w tym przypadku jeśli nie ma tras dla psa przy rowerze to się go nie męczy.
Pies biegnący bez smyczy przy rowerze to teoretycznie najlepsze rozwiązanie ale w praktyce może nas spotkać niemiła niespodzianka
§ 1 ust. 2. Właściciel lub dzierżyciel psa zobowiązany jest ponadto do
wyprowadzania psa na spacer wyłącznie na smyczy. W pomieszczeniach wspólnego użytku
w budynkach wielomieszkaniowych, takich jak windy, korytarze, klatki schodowe,
prowadzenie psów może mieć miejsce wyłącznie na smyczy
i w kagańcu.
Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest tylko wtedy, gdy pies jest w kagańcu
oraz w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko, gdy opiekun psa ma
możliwość sprawowania bezpośredniej kontroli nad jego zachowaniem.
Mam jednak nieodparte wrażenie że piesek na smyczy na ścieżce też podpada pod mandacik.
mirakula
Mam wrażenie że jesteś bardzo młoda i długo nie pojeździsz ze swoim pieskiem, którego niedawno dostałaś.
Zadałem Ci pytania bo trudno jest radzić coś komuś kto wstawi na forum – mam psa i nie wiem jak go przyczepić do roweru.
Zadajesz pytanie na forum gdzie różne docinki są na porządku dziennym, a potem się denerwujesz.
Nie radzę robić czegoś na siłę czyli w tym przypadku jeśli nie ma tras dla psa przy rowerze to się go nie męczy.
za mloda hmmmm mam 30 lat a ile powinno sie miec zeby jezdzic z psem jak bym chciala jezdzic po asfalcie z psiakiem to kupila bym mu buty specjalistyczne sprzedaja je nawet na allegro pisalam ze uczeszczam z pieskiem przy rowerze po lakach itd.. mieszkam pod gdanskiem i jest tu tego sporo
skąd ten znak zapytania przy liczbie :)
dzieki od kilku lat jestem szczesliwa zona i matka
racja pies jest kolejnym czlonkiem rodziny :)
czemu masz ,,focha'' ??
fajnie jest:)
No widzisz nie jest tak zle sadze ze jeszcze kilka takich fajnych babek by sie znalazlo:) pozdrawiam
tanka napisał(a):
> mama napisał(a):
>
> > pewnie że się znadzie, fajnych i jeszcze "młodszych" :-)
>
>
> "Serce roście..."
>
> Dojrzałe kobiety w galopie na rowerze to przecież piękny widok
> !
> :D
Młodsze a co one wiedza o .......zyciu :)
> mama napisał(a):
>
> > pewnie że się znadzie, fajnych i jeszcze "młodszych" :-)
>
>
> "Serce roście..."
>
> Dojrzałe kobiety w galopie na rowerze to przecież piękny widok
> !
> :D
Młodsze a co one wiedza o .......zyciu :)
a jezdzisz z dzieckiem ??
Krzyżak napisał(a):
> z doswiadczenia wiem ze fajne nie jezdza na rowerze...mam
> nadzieje ze Wy "Panny" jestescie wyjatkiem od tej reguly :)
Masz racje jestem wyjatkiem od tej reguly faktem moze byc to ze mam swoja rodzinke i psiaka:) i wszyscy jezdzimy na rowerkach:)
> z doswiadczenia wiem ze fajne nie jezdza na rowerze...mam
> nadzieje ze Wy "Panny" jestescie wyjatkiem od tej reguly :)
Masz racje jestem wyjatkiem od tej reguly faktem moze byc to ze mam swoja rodzinke i psiaka:) i wszyscy jezdzimy na rowerkach:)
minotauro napisał(a):
> no i zrobiło się towarzystwo wzajemnej adoracji. Rzeczpospolita
> Babska. umowcie sie na kawke i wylewajcie na Siebie te pomyje
> zwane szczesliwa rodzina, dziarska 30latka, kochany maz,
> kochane dziecko.............. boze. prosze, to forum rowerowe,
> a nie forum kobiet po 30 zadowolonych z zycia
Zazrdosc zlym doradca :) To juz rowerzystki nie moga tu sie wypowiadac w jaki sposob i z kim jezdza na rowerkach jak ci cos przeszkadza to nie czytaj i omin ten watek
> no i zrobiło się towarzystwo wzajemnej adoracji. Rzeczpospolita
> Babska. umowcie sie na kawke i wylewajcie na Siebie te pomyje
> zwane szczesliwa rodzina, dziarska 30latka, kochany maz,
> kochane dziecko.............. boze. prosze, to forum rowerowe,
> a nie forum kobiet po 30 zadowolonych z zycia
Zazrdosc zlym doradca :) To juz rowerzystki nie moga tu sie wypowiadac w jaki sposob i z kim jezdza na rowerkach jak ci cos przeszkadza to nie czytaj i omin ten watek
minotauro napisał(a):
> umowcie sie na kawke i wylewajcie na Siebie te pomyje
> zwane szczesliwa rodzina, dziarska 30latka, kochany maz,
> kochane dziecko.............. boze. prosze, to forum rowerowe,
> a nie forum kobiet po 30 zadowolonych z zycia
ale może byc forum rowerzystek po 30 zadowolonych z życia??
czy jest jakiś punkt regulaminu mówiący że :
prawdziwy kolarz jest mężczyzną ok 20, najlepiej rozwiedzionym, a w dzieciństwie nie kochanym przez rodziców, przez co odwieczna trauma i ciągła frustracja daje mu taki napęd do kręcenia pedałami że nawet w ciężkich warunkach pogodowych pedałuje na stacjonarnych rowerkach do nikąd.
hahaha coraz bardziej mi się tu podoba.
zdecydowanie zostaje!!!!
bardzo zadowolona z życia 30+
> umowcie sie na kawke i wylewajcie na Siebie te pomyje
> zwane szczesliwa rodzina, dziarska 30latka, kochany maz,
> kochane dziecko.............. boze. prosze, to forum rowerowe,
> a nie forum kobiet po 30 zadowolonych z zycia
ale może byc forum rowerzystek po 30 zadowolonych z życia??
czy jest jakiś punkt regulaminu mówiący że :
prawdziwy kolarz jest mężczyzną ok 20, najlepiej rozwiedzionym, a w dzieciństwie nie kochanym przez rodziców, przez co odwieczna trauma i ciągła frustracja daje mu taki napęd do kręcenia pedałami że nawet w ciężkich warunkach pogodowych pedałuje na stacjonarnych rowerkach do nikąd.
hahaha coraz bardziej mi się tu podoba.
zdecydowanie zostaje!!!!
bardzo zadowolona z życia 30+
mama napisał(a):
>
> ale może byc forum rowerzystek po 30 zadowolonych z życia??
>
> czy jest jakiś punkt regulaminu mówiący że :
> prawdziwy kolarz jest mężczyzną ok 20, najlepiej rozwiedzionym,
> a w dzieciństwie nie kochanym przez rodziców, przez co
> odwieczna trauma i ciągła frustracja daje mu taki napęd do
> kręcenia pedałami że nawet w ciężkich warunkach pogodowych
> pedałuje na stacjonarnych rowerkach do nikąd.
>
> hahaha coraz bardziej mi się tu podoba.
> zdecydowanie zostaje!!!!
>
> bardzo zadowolona z życia 30+
jestem za ja tez tu zostaje !!! mogli napisac forum dla facetow zzytych z pedalami:)
>
> ale może byc forum rowerzystek po 30 zadowolonych z życia??
>
> czy jest jakiś punkt regulaminu mówiący że :
> prawdziwy kolarz jest mężczyzną ok 20, najlepiej rozwiedzionym,
> a w dzieciństwie nie kochanym przez rodziców, przez co
> odwieczna trauma i ciągła frustracja daje mu taki napęd do
> kręcenia pedałami że nawet w ciężkich warunkach pogodowych
> pedałuje na stacjonarnych rowerkach do nikąd.
>
> hahaha coraz bardziej mi się tu podoba.
> zdecydowanie zostaje!!!!
>
> bardzo zadowolona z życia 30+
jestem za ja tez tu zostaje !!! mogli napisac forum dla facetow zzytych z pedalami:)
to osobny watek kazdy pisze tu co chce tak jak ty nie mialaes nic ciekawego do napisania a klepiesz wciaz
Sławek napisał(a):
> No tak, dopuścić baby do kompa i od razu burdel na forum sie
> robi :)
>
>
baby to masz w nosie
> No tak, dopuścić baby do kompa i od razu burdel na forum sie
> robi :)
>
>
baby to masz w nosie
> O!!!
> Pozdrawiam dziarską rówieśniczkę !
>
> Jestem wzruszona, już myślałam, że jestem najstarszą
> pedałującą kobietą w 3mieście... :))
>
> Tak 3mać.
Eee, bez przesady, tu naprawde duzo babek kolo 30-tki jezdzi, okrzyki zdziwienia to mozna by wydawac widzac rowerzystke po 70-tce, wtedy tez przymiotnik "dziarska" jest na miejscu. :P
pozdrawiam,
Ola
> Pozdrawiam dziarską rówieśniczkę !
>
> Jestem wzruszona, już myślałam, że jestem najstarszą
> pedałującą kobietą w 3mieście... :))
>
> Tak 3mać.
Eee, bez przesady, tu naprawde duzo babek kolo 30-tki jezdzi, okrzyki zdziwienia to mozna by wydawac widzac rowerzystke po 70-tce, wtedy tez przymiotnik "dziarska" jest na miejscu. :P
pozdrawiam,
Ola
Szaszka napisał(a):
>
>
>
> Eee, bez przesady, tu naprawde duzo babek kolo 30-tki jezdzi,
> okrzyki zdziwienia to mozna by wydawac widzac rowerzystke po
> 70-tce, wtedy tez przymiotnik "dziarska" jest na miejscu. :P
>
> pozdrawiam,
> Ola
Wiesz ale dla tych kolesi z forum rowerowego to powiinnysmy najlepiej siedziec z pilotem przed telewizorem lub w garach a nie wypowiadac sie na forum z reszta malo sie widzi ostatnio dziarskich babek 30 na rowerkach a juz na goralach to zadkosc
>
>
>
> Eee, bez przesady, tu naprawde duzo babek kolo 30-tki jezdzi,
> okrzyki zdziwienia to mozna by wydawac widzac rowerzystke po
> 70-tce, wtedy tez przymiotnik "dziarska" jest na miejscu. :P
>
> pozdrawiam,
> Ola
Wiesz ale dla tych kolesi z forum rowerowego to powiinnysmy najlepiej siedziec z pilotem przed telewizorem lub w garach a nie wypowiadac sie na forum z reszta malo sie widzi ostatnio dziarskich babek 30 na rowerkach a juz na goralach to zadkosc
mirakula napisał(a):
> to osobny watek kazdy pisze tu co chce tak jak ty nie mialaes
> nic ciekawego do napisania a klepiesz wciaz
>baby to masz w nosie.
Hmmm, ja myślałem że to wątek o psach przyczepianych do roweru, no ale widocznie nie umiem czytać. Bab w nosie nie znalazłem, jak one wyglądają ? Może źle szukam ? :D
> to osobny watek kazdy pisze tu co chce tak jak ty nie mialaes
> nic ciekawego do napisania a klepiesz wciaz
>baby to masz w nosie.
Hmmm, ja myślałem że to wątek o psach przyczepianych do roweru, no ale widocznie nie umiem czytać. Bab w nosie nie znalazłem, jak one wyglądają ? Może źle szukam ? :D
www.trek.gd.pl
faktycznie zrobil sie niezly ten watek mozna sie ostro posmiac :) jakis czas temu zamknelam ten temat pies przy rowerku bo tragiczne w skutkach byly wypowiedzi od op po przyznawanie mandatow:) wiec teraz czas na fajne panie rowerzystki:)
Krzyzak gdzie jestes tak jakos smutno tu bez ciebie
Sławek napisał(a):
> mirakula napisał(a):
>
> > to osobny watek kazdy pisze tu co chce tak jak ty nie mialaes
> > nic ciekawego do napisania a klepiesz wciaz
> >baby to masz w nosie.
>
> Hmmm, ja myślałem że to wątek o psach przyczepianych do roweru,
> no ale widocznie nie umiem czytać. Bab w nosie nie znalazłem,
> jak one wyglądają ? Może źle szukam ? :D
>
Jeśli nie znalazłeś bab w nosie, to znaczy, że być może masz w nosie kozy. Jeśli tak, to musisz je karmić, bo jak Ci zdechną, będzie śmierdzieć. W tym celu dobrze jest poleżeć nosem w trawie. Najlepiej mieć w nosie kozy i baby, bo wtedy baby zajmują się kozami i masz święty spokój. Jeszcze lepiej przyczepić te baby i kozy do roweru i jeździć z nimi. Na pochyłe drzewo wszystkie kozy wjadą, a gdzie diabeł (Galiński) nie może, tam baba wjedzie. W ten sposób pokonasz każdą trasę bez zmęczenia. Może się jednak okazać, że masz w nosie gile. Wtedy też jest fajnie, bo można z nich zrobić amortyzator Gila RST. Z jednego dużego gila wychodzą czasami dwie golenie i podkowa. Jeśli masz w nosie muchy, to też dobrze. Po odpowiednim przeszkoleniu muchy mogą r******i skrzydeł wtłaczać powietrze do górnych dróg oddechowych, ułatwiając oddchanie podczas morderczych maratonów. Jeśli masz wszystko w nosie, to pamiętaj, że potem możesz to mieć już tylko w dupie. Nigdy odwrotnie!
> mirakula napisał(a):
>
> > to osobny watek kazdy pisze tu co chce tak jak ty nie mialaes
> > nic ciekawego do napisania a klepiesz wciaz
> >baby to masz w nosie.
>
> Hmmm, ja myślałem że to wątek o psach przyczepianych do roweru,
> no ale widocznie nie umiem czytać. Bab w nosie nie znalazłem,
> jak one wyglądają ? Może źle szukam ? :D
>
Jeśli nie znalazłeś bab w nosie, to znaczy, że być może masz w nosie kozy. Jeśli tak, to musisz je karmić, bo jak Ci zdechną, będzie śmierdzieć. W tym celu dobrze jest poleżeć nosem w trawie. Najlepiej mieć w nosie kozy i baby, bo wtedy baby zajmują się kozami i masz święty spokój. Jeszcze lepiej przyczepić te baby i kozy do roweru i jeździć z nimi. Na pochyłe drzewo wszystkie kozy wjadą, a gdzie diabeł (Galiński) nie może, tam baba wjedzie. W ten sposób pokonasz każdą trasę bez zmęczenia. Może się jednak okazać, że masz w nosie gile. Wtedy też jest fajnie, bo można z nich zrobić amortyzator Gila RST. Z jednego dużego gila wychodzą czasami dwie golenie i podkowa. Jeśli masz w nosie muchy, to też dobrze. Po odpowiednim przeszkoleniu muchy mogą r******i skrzydeł wtłaczać powietrze do górnych dróg oddechowych, ułatwiając oddchanie podczas morderczych maratonów. Jeśli masz wszystko w nosie, to pamiętaj, że potem możesz to mieć już tylko w dupie. Nigdy odwrotnie!
to chyba jest najbardziej oblegany watek na tym forum:)
guess who's back!
zaczne od tego ze ten watek nawet nie fiknie iloscia postow do tego o goleniu nog :D
tutaj link dla "chlopcow" ktorym nie podoba sie obecnosc lokalnych 30-stek na forum: http://www.forumowisko.pl/index.php?showtopic=702
zgodze sie z Paniami ze mlodsze (niech bede te ponizej 22 lat) to sie nie znaja na zyciu :D
mamo mialem nadzieje, ze moja teza na temat tego ze fajne nie jezdza bedzie bledna, poki co jednak tylko kilka razy mialem okazje sie o tym przekonac, a szkoda..
minotauro..moze jedan zerkniesz na link, ktory znalazlem w goglu
mama...Twoja charkaterystyka typowego kolarza...ma cos w sobie...niestety hehe
mirakula..im wiecej "Zdrowych" 30stek na rowerach tym lepiej!
tanka powiedz gdzie moge wpasc?
zaczne od tego ze ten watek nawet nie fiknie iloscia postow do tego o goleniu nog :D
tutaj link dla "chlopcow" ktorym nie podoba sie obecnosc lokalnych 30-stek na forum: http://www.forumowisko.pl/index.php?showtopic=702
zgodze sie z Paniami ze mlodsze (niech bede te ponizej 22 lat) to sie nie znaja na zyciu :D
mamo mialem nadzieje, ze moja teza na temat tego ze fajne nie jezdza bedzie bledna, poki co jednak tylko kilka razy mialem okazje sie o tym przekonac, a szkoda..
minotauro..moze jedan zerkniesz na link, ktory znalazlem w goglu
mama...Twoja charkaterystyka typowego kolarza...ma cos w sobie...niestety hehe
mirakula..im wiecej "Zdrowych" 30stek na rowerach tym lepiej!
tanka powiedz gdzie moge wpasc?
Krzyżak napisał(a):
> guess who's back!
>
> zaczne od tego ze ten watek nawet nie fiknie iloscia postow do
> tego o goleniu nog :D
>
> tutaj link dla "chlopcow" ktorym nie podoba sie obecnosc
> lokalnych 30-stek na forum:
> http://www.forumowisko.pl/index.php?showtopic=702
>
> zgodze sie z Paniami ze mlodsze (niech bede te ponizej 22 lat)
> to sie nie znaja na zyciu :D
>
> mamo mialem nadzieje, ze moja teza na temat tego ze fajne nie
> jezdza bedzie bledna, poki co jednak tylko kilka razy mialem
> okazje sie o tym przekonac, a szkoda..
>
> minotauro..moze jedan zerkniesz na link, ktory znalazlem w
> goglu
>
> mama...Twoja charkaterystyka typowego kolarza...ma cos w
> sobie...niestety hehe
>
> mirakula..im wiecej "Zdrowych" 30stek na rowerach tym lepiej!
>
> tanka powiedz gdzie moge wpasc?
ten link sie u mnie wyswietla jako wyznania geja :)a mi chodzilo o to ze tu na tym forum jest najwieksza ilosc :)
do gdyni zadko przyjezdzam na rowerku chociaz z tamtad jestem:)wpadam tam tylko samochodem w odwiedzinki do rodzicow
mnie to teraz ciezko nie rozpoznac jezdze w rowerkowym stroiku (gacie z pamp kask i fajna obcisla koszulka)a za mna toczy sie przyczepka z kolejnym malym rowerzysta:)
> guess who's back!
>
> zaczne od tego ze ten watek nawet nie fiknie iloscia postow do
> tego o goleniu nog :D
>
> tutaj link dla "chlopcow" ktorym nie podoba sie obecnosc
> lokalnych 30-stek na forum:
> http://www.forumowisko.pl/index.php?showtopic=702
>
> zgodze sie z Paniami ze mlodsze (niech bede te ponizej 22 lat)
> to sie nie znaja na zyciu :D
>
> mamo mialem nadzieje, ze moja teza na temat tego ze fajne nie
> jezdza bedzie bledna, poki co jednak tylko kilka razy mialem
> okazje sie o tym przekonac, a szkoda..
>
> minotauro..moze jedan zerkniesz na link, ktory znalazlem w
> goglu
>
> mama...Twoja charkaterystyka typowego kolarza...ma cos w
> sobie...niestety hehe
>
> mirakula..im wiecej "Zdrowych" 30stek na rowerach tym lepiej!
>
> tanka powiedz gdzie moge wpasc?
ten link sie u mnie wyswietla jako wyznania geja :)a mi chodzilo o to ze tu na tym forum jest najwieksza ilosc :)
do gdyni zadko przyjezdzam na rowerku chociaz z tamtad jestem:)wpadam tam tylko samochodem w odwiedzinki do rodzicow
mnie to teraz ciezko nie rozpoznac jezdze w rowerkowym stroiku (gacie z pamp kask i fajna obcisla koszulka)a za mna toczy sie przyczepka z kolejnym malym rowerzysta:)
wchodze sobie dzisiaj na to forum,a tu patrze-sodoma i gomora. PRosze adminow, zamknijcie ten temat, bo za kilka dni zobaczymy na sciezkach rowerowych mase wyzwolonych rowerzystek+30. a od tego krotka droga do publicznego palenia podpasek i kukiel ogromnych penisow, symboli wieloletniego uciemiężenia. Zatrzymajmy to poki jeszcze mozna!!!
minotauro napisał(a):
> wchodze sobie dzisiaj na to forum,a tu patrze-sodoma i gomora.
> PRosze adminow, zamknijcie ten temat, bo za kilka dni zobaczymy
> na sciezkach rowerowych mase wyzwolonych rowerzystek+30. a od
> tego krotka droga do publicznego palenia podpasek i kukiel
> ogromnych penisow, symboli wieloletniego uciemiężenia.
> Zatrzymajmy to poki jeszcze mozna!!!
Portal Regionalny trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
> wchodze sobie dzisiaj na to forum,a tu patrze-sodoma i gomora.
> PRosze adminow, zamknijcie ten temat, bo za kilka dni zobaczymy
> na sciezkach rowerowych mase wyzwolonych rowerzystek+30. a od
> tego krotka droga do publicznego palenia podpasek i kukiel
> ogromnych penisow, symboli wieloletniego uciemiężenia.
> Zatrzymajmy to poki jeszcze mozna!!!
Portal Regionalny trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
minotauro napisał(a):
a po cos tu wlazl bo jestes ciekawy i lubisz sie posmiac i zaden z watkow jescze nie byl tak pokrecony a moze powinnysmy zaczac rozmawiac o goleniu nog bo to w sumie na temat rowerowy:)
a po cos tu wlazl bo jestes ciekawy i lubisz sie posmiac i zaden z watkow jescze nie byl tak pokrecony a moze powinnysmy zaczac rozmawiac o goleniu nog bo to w sumie na temat rowerowy:)
Krzyzak jak sprawuje sie twoja nowa para pedałow:)
jak fajnie opuszczasz nas i wyzwolone 30 beda mogly sobie taraz klepac o rowerkach bez ciebie
Masz pecha sam do roboty ja jestem na wychowawczym:)
minotauro napisał(a):
> o matko! kolejna naciągara budżetu państwa i pracodawców. skoro
> jestes na wychowawczym, to moze zajmij sie wychowywaniem
> swojego dziecka, czy tam psa, jak wolisz. ...........albo
> lepiej nie, bo jeszcze krzywde mu zrobisz
Z takimi kom to ty sobie zwazaj !!!!!!!
> o matko! kolejna naciągara budżetu państwa i pracodawców. skoro
> jestes na wychowawczym, to moze zajmij sie wychowywaniem
> swojego dziecka, czy tam psa, jak wolisz. ...........albo
> lepiej nie, bo jeszcze krzywde mu zrobisz
Z takimi kom to ty sobie zwazaj !!!!!!!
Bicycler napisał(a):
> właśnie przebiegł obok mnie pies niosąc w zębach rower
> na smyczy miał rowerzystkę w kasku z kwiatami
zapomniales dodac i do psa dopieta byla przyczepka z rozrabiajacym 2-latkiem:)
na rowrku bylam tylko z dzieckiem wieczorem jade na pierwsza przejazdzke z psiakiem przyczepionym do rowerku
> właśnie przebiegł obok mnie pies niosąc w zębach rower
> na smyczy miał rowerzystkę w kasku z kwiatami
zapomniales dodac i do psa dopieta byla przyczepka z rozrabiajacym 2-latkiem:)
na rowrku bylam tylko z dzieckiem wieczorem jade na pierwsza przejazdzke z psiakiem przyczepionym do rowerku
mirakula napisał(a):
> zapomniales dodac i do psa dopieta byla przyczepka z
> rozrabiajacym 2-latkiem:)
to już byłoby maltretowanie i zamęczanie piesa a także stworzenie zagrożenia dla rozrabiającego 2-latka w przyczepce która podczepiona do rowera w psich zębach wielece niepoprawne ruchy by wyczyniała
> zapomniales dodac i do psa dopieta byla przyczepka z
> rozrabiajacym 2-latkiem:)
to już byłoby maltretowanie i zamęczanie piesa a także stworzenie zagrożenia dla rozrabiającego 2-latka w przyczepce która podczepiona do rowera w psich zębach wielece niepoprawne ruchy by wyczyniała
mama napisał(a):
> isia napisał(a):
>
> > pogratulować kolegom bikerom fantazji......babeczka na
> rowerze
> > i piesek....chwyciło - jest rekord...:)))hihi
>
>
> pytanie: czy im czasami bardziej nie chodziło o psa niż
> babeczke..kolarze to dziwne ludzie hehehehe
a moze wkurza ich to ze babeczka ma dziwne rozwiazania jesli chodzi o rower:) a o ni woleli by zebym moze siedziala z dzieckiem przed telewizorem ogladala np shreka:)
> isia napisał(a):
>
> > pogratulować kolegom bikerom fantazji......babeczka na
> rowerze
> > i piesek....chwyciło - jest rekord...:)))hihi
>
>
> pytanie: czy im czasami bardziej nie chodziło o psa niż
> babeczke..kolarze to dziwne ludzie hehehehe
a moze wkurza ich to ze babeczka ma dziwne rozwiazania jesli chodzi o rower:) a o ni woleli by zebym moze siedziala z dzieckiem przed telewizorem ogladala np shreka:)
fajnie sie jezdzilo do pracy rowerkiem ja mialam 18 kilosow wiec zawsze cos ciekawego sie wydazylo :) a to sciganie sie z autobusem zeby nie zepchnol cie do kraweznika i z niektorymi kolesiami w super brykach:) ktorzy bral mnie od tylu za faceta :) tylko jak mnie z przodu widzieli to im mina sie zmieniala:) u mnie sasiedzi nie zwracaja za bardzo uwagi jak myjemy swoje bryki :) nawet jak bym go super wypucowala to nie bedzie wygladal jak nowy ma troszke zjechany lakier w niektorych miejscach po ostrych wypadkach:) Dlatego polecam wszystkim noszenie kaskow:)
jak bym jezdzila tylko po szosie to pewnie bym miala czysty:) a sory co znaczy dobry??
Jedno szczęście że potrafisz sama wyczyścić sobi rower i przy okazji zrobić podstawy serwisu, przez jakiś czas pojawiali się kolesie na tym forum, którzy prosili by im pomóc i powiedzieć gdzie robią najlepszy serwis bo sami boją się za niego zabrać.
Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
juz to widze serdecznie pomachac:)
ale co mi tam ja jezdze w czerno niebieskich barwach przwaznie czasami cos z czerwienia stroje z logiem np motoroli na glowie niebieski uvex a jezdze na mongoosie pro dx 4,0 16 maly zwrotny lekki diabelek :) cos jeszcze podac??
Maciass napisał(a):
> Jedno szczęście że potrafisz sama wyczyścić sobi rower i przy
> okazji zrobić podstawy serwisu, przez jakiś czas pojawiali się
> kolesie na tym forum, którzy prosili by im pomóc i powiedzieć
> gdzie robią najlepszy serwis bo sami boją się za niego zabrać.
>
> Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
> Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym
> rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom
> was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
>
>
ale co mi tam ja jezdze w czerno niebieskich barwach przwaznie czasami cos z czerwienia stroje z logiem np motoroli na glowie niebieski uvex a jezdze na mongoosie pro dx 4,0 16 maly zwrotny lekki diabelek :) cos jeszcze podac??
Maciass napisał(a):
> Jedno szczęście że potrafisz sama wyczyścić sobi rower i przy
> okazji zrobić podstawy serwisu, przez jakiś czas pojawiali się
> kolesie na tym forum, którzy prosili by im pomóc i powiedzieć
> gdzie robią najlepszy serwis bo sami boją się za niego zabrać.
>
> Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
> Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym
> rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom
> was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
>
>
rame kupilam od kogos kto z niego wyrosl:)kilka lat temu
co zielone
http://allegro.pl/item194151572_wodoodporna_koszulka_hi_tec_klejone_szw
y_rozm_l.html
niezla glupota:)
y_rozm_l.html
niezla glupota:)
Maciass napisał(a):
> Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
To miłe :)
> Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym
> rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom
> was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
Może machanie ograniczmy do cywilizowanych ścieżek, na górkach w lesie pozostańmy przy kiwnięciu głową - bezpieczniej :) (zwłaszcza, że - za co zostanę zaraz ochrzaniona - jeżdźę bez kasku :).
Ciemne okulary, koszulka czerwono-czarno -biała, rower marki z niskiej półki (nie napiszę jaki, bo Krzyżak straci do mnie resztkę szacunku:D).
Po kobiecemu opiszę go, że czerwony...
Do zobaczenia gdzieś po drodze :)
> Pozdrawiamy wszystkie wyzwolone 30 !!
To miłe :)
> Może byście tak zdecydowały się na jakiś szczegół w waszym
> rowerze bądź ubiorze który pozwolił by nam zwykłym rowerzystom
> was rozpoznać i serdecznie pomachać w czasie jazdy.
Może machanie ograniczmy do cywilizowanych ścieżek, na górkach w lesie pozostańmy przy kiwnięciu głową - bezpieczniej :) (zwłaszcza, że - za co zostanę zaraz ochrzaniona - jeżdźę bez kasku :).
Ciemne okulary, koszulka czerwono-czarno -biała, rower marki z niskiej półki (nie napiszę jaki, bo Krzyżak straci do mnie resztkę szacunku:D).
Po kobiecemu opiszę go, że czerwony...
Do zobaczenia gdzieś po drodze :)
nie srebrno niebieski
http://allegro.pl/item194151580_wodoodporna_koszulka_hi_tec_klejone_szwy_rozm_xxl.html
DZien dobry wszystkim:)ale jest pieknie mam nadzieje ze bedzie tak przez caly dzionek
ale mnie ten misiek wkurzyl Klub starych dup on sie on chyba jest dyskryminowany przez kobiety albo ma uraz z dziecinstwa do starszych babeczek ciekawe ile ma ta MF lat
tanka kupuj kask !!!znajdziesz napewno jakis ladny:) fakt ze wlosy potem za bardzo nie wygladaja ale zyjesz dluzej:)
mirakula napisał(a):
> jakie inne zdanie ty nas poprostu nie cierpisz zagonic w do
> roboty nie miec wlasnego zdania takie jest twoje podejscie do
> kobiet?? twoim zdaniem narazam panstwo na koszta jak ty malo
> wiesz o zyciu!!!!!!!!
Nie unoś się, Dziewczyno! Więcej wyrozumiałości dla Młodych Dupków! Oni dorosną, dojrzeją. To jeszcze dzieci... :P :D
> jakie inne zdanie ty nas poprostu nie cierpisz zagonic w do
> roboty nie miec wlasnego zdania takie jest twoje podejscie do
> kobiet?? twoim zdaniem narazam panstwo na koszta jak ty malo
> wiesz o zyciu!!!!!!!!
Nie unoś się, Dziewczyno! Więcej wyrozumiałości dla Młodych Dupków! Oni dorosną, dojrzeją. To jeszcze dzieci... :P :D
kasia.m napisał(a):
> minotauro napisał(a):
>
> > NO TAK, JAK SIE FACET Z TOBA ZGADZA TO JEST KOCHANY, JAK MA
> > INNE ZDANIE TO CHAM I SWINIA. TYPOWE.....
>
>
>
> pewnie ze jestes chamem i w dodatku żałosnym gówniarzem
Ale z drugiej strony, kto wie, ile w nim słodyczy i wrażliwości, duchowego piękna i głębi marzeń, tęsknoty za lepszym i szlachetnych dążeń?! W tonie wykrzyczanego samopotępienia rozbrzmiewa jedynie pragnienie bezwarunkowej akceptacji pomimo wad, wzburzonej krwi, ząbków kąsających czułą kobiecą dłoń wyciągniętą na pomoc nieokrzesaniu rodzącej się męskości.
Sercem, Pani Kasiu,
mężczyznę sercem słyszeć trzeba,
zgasić w nim piekło - przychylić mu nieba...
Wzruszyłem się... :D :D :D
> minotauro napisał(a):
>
> > NO TAK, JAK SIE FACET Z TOBA ZGADZA TO JEST KOCHANY, JAK MA
> > INNE ZDANIE TO CHAM I SWINIA. TYPOWE.....
>
>
>
> pewnie ze jestes chamem i w dodatku żałosnym gówniarzem
Ale z drugiej strony, kto wie, ile w nim słodyczy i wrażliwości, duchowego piękna i głębi marzeń, tęsknoty za lepszym i szlachetnych dążeń?! W tonie wykrzyczanego samopotępienia rozbrzmiewa jedynie pragnienie bezwarunkowej akceptacji pomimo wad, wzburzonej krwi, ząbków kąsających czułą kobiecą dłoń wyciągniętą na pomoc nieokrzesaniu rodzącej się męskości.
Sercem, Pani Kasiu,
mężczyznę sercem słyszeć trzeba,
zgasić w nim piekło - przychylić mu nieba...
Wzruszyłem się... :D :D :D
Re: Front walki z "Klubem Starych Dup"!!
Autor: minotauro 18-05-2007 08:33
IDZ STAD,,,,,, FUJ, UCIEKAJ,,,,,,,ECH, STRACILAS WAZNOSC 5 LAT TEMU....... FUJ FUJ
Re: Front walki z "Klubem Starych Dup"!!
Autor: bodek 18-05-2007 09:04
Ty jesteś jakiś koleś pogięty... weź se zastanów co chcesz napisać i pomyśl potem raz jeszcze nad tym, zanim uderzysz w klawisze.
Sorry, ale jak czytam te bzdury którymi raczysz forumowiczów to mam wrażenie zeszmacania się tego forum.
Autor: minotauro 18-05-2007 08:33
IDZ STAD,,,,,, FUJ, UCIEKAJ,,,,,,,ECH, STRACILAS WAZNOSC 5 LAT TEMU....... FUJ FUJ
Re: Front walki z "Klubem Starych Dup"!!
Autor: bodek 18-05-2007 09:04
Ty jesteś jakiś koleś pogięty... weź se zastanów co chcesz napisać i pomyśl potem raz jeszcze nad tym, zanim uderzysz w klawisze.
Sorry, ale jak czytam te bzdury którymi raczysz forumowiczów to mam wrażenie zeszmacania się tego forum.
mirakula napisał(a):
> znam kilku takich co jak zuca tekstem co dolega ich rowerom i
> ze musza oddac je do serwisu to mnie krew zalewa
Jak można oddać rower do serwisu! To barbarzyństwo! W obce ręce najdroższego przyjaciela?! Jak jest dobrze, to obściskujemy się, przemierzamy szlaki i szosy, a jak przyjaciel zachoruje, to w obce ręce? Nigdy!
> znam kilku takich co jak zuca tekstem co dolega ich rowerom i
> ze musza oddac je do serwisu to mnie krew zalewa
Jak można oddać rower do serwisu! To barbarzyństwo! W obce ręce najdroższego przyjaciela?! Jak jest dobrze, to obściskujemy się, przemierzamy szlaki i szosy, a jak przyjaciel zachoruje, to w obce ręce? Nigdy!
mirakula napisał(a):
> nie nie:)D raczej ja moglam mus sie wplatac bo strasznie
> lubilam facetow na rowerkach z pampersem a ten byl jedyny w
> swoim rodzaju:)
Noooo, Twoje doświadczenie jest bliskie tradycyjnemu pojęciu pozycji aseksualnej "na pampersa": Partnerka jest zapatrzona w faceta z pampersem, ale partner wypina się na nią i woli kręcić pedałami...
Jak udało Ci się przełamać to fatalne zauroczenie? Zwróciłaś jego uwagę ciekawym osprzętem? Nieprzeciętną amortyzacją? Interesującym designem? Jak to było, Siostro?
> nie nie:)D raczej ja moglam mus sie wplatac bo strasznie
> lubilam facetow na rowerkach z pampersem a ten byl jedyny w
> swoim rodzaju:)
Noooo, Twoje doświadczenie jest bliskie tradycyjnemu pojęciu pozycji aseksualnej "na pampersa": Partnerka jest zapatrzona w faceta z pampersem, ale partner wypina się na nią i woli kręcić pedałami...
Jak udało Ci się przełamać to fatalne zauroczenie? Zwróciłaś jego uwagę ciekawym osprzętem? Nieprzeciętną amortyzacją? Interesującym designem? Jak to było, Siostro?
oboje jezdzimy w pampersach :)bylo lato cieplo zwrucilam na siebie jego uwage wszystkim:)
Arts napisał(a):
> mirakula napisał(a):
>
> > nie nie:)D raczej ja moglam mus sie wplatac bo strasznie
> > lubilam facetow na rowerkach z pampersem a ten byl jedyny w
> > swoim rodzaju:)
>
> Noooo, Twoje doświadczenie jest bliskie tradycyjnemu pojęciu
> pozycji aseksualnej "na pampersa": Partnerka jest zapatrzona w
> faceta z pampersem, ale partner wypina się na nią i woli kręcić
> pedałami...
>
> Jak udało Ci się przełamać to fatalne zauroczenie? Zwróciłaś
> jego uwagę ciekawym osprzętem? Nieprzeciętną amortyzacją?
> Interesującym designem? Jak to było, Siostro?
Arts napisał(a):
> mirakula napisał(a):
>
> > nie nie:)D raczej ja moglam mus sie wplatac bo strasznie
> > lubilam facetow na rowerkach z pampersem a ten byl jedyny w
> > swoim rodzaju:)
>
> Noooo, Twoje doświadczenie jest bliskie tradycyjnemu pojęciu
> pozycji aseksualnej "na pampersa": Partnerka jest zapatrzona w
> faceta z pampersem, ale partner wypina się na nią i woli kręcić
> pedałami...
>
> Jak udało Ci się przełamać to fatalne zauroczenie? Zwróciłaś
> jego uwagę ciekawym osprzętem? Nieprzeciętną amortyzacją?
> Interesującym designem? Jak to było, Siostro?