Widok
MadziaK napisał(a):
> Otoz moj potwor - sznaucer sredni bedzie chyba zdawal w
> sobote egzamin na psa towarzyszacego. czy ktos zdawal z psem to
> ustrojstwo, bo sie boje gorzej niz przed matura... Wszelkie
> info mile widziane:)
>
>
Jeszcze nie zdawałyśmy (moja ON-ka i ja) PT, ale chyba rozumiem Twoją tremę. Niedawno debiutowałyśmy na wystawie i byłam tak zdenerwowana, że kompletnie nie słyszałam i nie widziałam tego co dzieje się w ringu i czego oczekuje sędzia. Piesek za to starał się stanąć na wysokości zadania i wykonywał polecenia o wiele lepiej niż podczas prób. Jestem pewna, że Twój "Potwór" i Ty Madziu jesteście dobrze przygotowani do egzaminu, więc w przeciwieństwie do matury nie mogą Was zaskoczyć zadania, prawda? Macie już opanowane komendy, pozostaje więc odrobina powtórki, przygotowanie wygodnych butów dla Ciebie i mnóstwa nagródek dla pieska. Nie forsujcie się zbytnio przed egzaminem, raczej wypocznijcie sobie. Ten egzamin nie ma być męczarnią dla Was, tylko dobrą zabawą, pokazem, że świetnie się nawzajem rozumiecie i uwielbiacie ze sobą współpracować, przebywać razem - a przecież tak jest, nie? Będziesz Madziu panikowała, Twój piesek to wyczuje i będzie nerwowy, bo wyda mu się, że dzieje się coś strasznego i oboje będziecie mieli problemy ze skoncentrowaniem się na zadaniach. Po co taka nerwówka? Daliście sobie radę podczas szkolenia to poradzicie sobie i na egzaminie! Trzymamy (z moją ON-ką) kciuki za Was i czekamy na raporcik z sobotnich wrażeń!
Pozdrowionka,
> Otoz moj potwor - sznaucer sredni bedzie chyba zdawal w
> sobote egzamin na psa towarzyszacego. czy ktos zdawal z psem to
> ustrojstwo, bo sie boje gorzej niz przed matura... Wszelkie
> info mile widziane:)
>
>
Jeszcze nie zdawałyśmy (moja ON-ka i ja) PT, ale chyba rozumiem Twoją tremę. Niedawno debiutowałyśmy na wystawie i byłam tak zdenerwowana, że kompletnie nie słyszałam i nie widziałam tego co dzieje się w ringu i czego oczekuje sędzia. Piesek za to starał się stanąć na wysokości zadania i wykonywał polecenia o wiele lepiej niż podczas prób. Jestem pewna, że Twój "Potwór" i Ty Madziu jesteście dobrze przygotowani do egzaminu, więc w przeciwieństwie do matury nie mogą Was zaskoczyć zadania, prawda? Macie już opanowane komendy, pozostaje więc odrobina powtórki, przygotowanie wygodnych butów dla Ciebie i mnóstwa nagródek dla pieska. Nie forsujcie się zbytnio przed egzaminem, raczej wypocznijcie sobie. Ten egzamin nie ma być męczarnią dla Was, tylko dobrą zabawą, pokazem, że świetnie się nawzajem rozumiecie i uwielbiacie ze sobą współpracować, przebywać razem - a przecież tak jest, nie? Będziesz Madziu panikowała, Twój piesek to wyczuje i będzie nerwowy, bo wyda mu się, że dzieje się coś strasznego i oboje będziecie mieli problemy ze skoncentrowaniem się na zadaniach. Po co taka nerwówka? Daliście sobie radę podczas szkolenia to poradzicie sobie i na egzaminie! Trzymamy (z moją ON-ką) kciuki za Was i czekamy na raporcik z sobotnich wrażeń!
Pozdrowionka,
Inka