Re: Piesi na drodze rowerowej
nasza wina - bo jest nas za malo. wniosek - rozmażajmy się szybciej
tylko twe zdarzenie w Sopocie w Parku Polnocnym mnie dziwi, pewnie bylo bladym switem, gdy jeszcze rowery nie suną...
rozwiń
nasza wina - bo jest nas za malo. wniosek - rozmażajmy się szybciej
tylko twe zdarzenie w Sopocie w Parku Polnocnym mnie dziwi, pewnie bylo bladym switem, gdy jeszcze rowery nie suną tam jeden-za-drugim
potem piesi nas widza slysza i czuja, jak ktory nieuwazny, to czasem nie tylko aromatycznie, ale i palpacyjnie (tzw. okazja by sie z kims poznać BLIŻEJ, niektórzy tu utyskiwali na niedostatek takich)
nawet na cmentarzu mejej mamy piesi uważają na rowery, tyle ich tam bywa. a propos, w ramach wkurzania admina, co dzien wożę tatę na grób mamy - samochodem. a więc co dzień niepotrzebnie smrodzę, a to nie cały kilometr, niestety, dla niego poza zasięgiem. nie ma kto z was na zbyciu lub do pożyczenia rykszy, może być do naprawy. w zamian oferuję sprawny tandem, albo atb, albo dowolny inny mój rower... jest z czego wybierać...
zobacz wątek