Piotr i Paweł to był dopiero syf. Nie dosc, że drogi to wielokrotnie mi się zdarzyło, że mięso kupiłam, przyjechałam do domu i smierdzace było, tak samo surówki od razu do kosza poszły....
rozwiń
Piotr i Paweł to był dopiero syf. Nie dosc, że drogi to wielokrotnie mi się zdarzyło, że mięso kupiłam, przyjechałam do domu i smierdzace było, tak samo surówki od razu do kosza poszły. Wielokrotnie nacielam się na produkty po terminie i zaczęłam omijać ten sklep szerokim łukiem. Nigdy w Lidlu, biedronce czy tesco mi się coś takiego nie zdarzyło. Dobrze, że go w końcu zamknęli.
zobacz wątek