Odpowiadasz na:

Slyszalem o wielkich problemach z przyłączami ktore przelozyly sie na takie opoznienia w poprzednich budynkach, ostatnie dwa budynki poszly w rok wiec widac mozna szybciej. Poza tym mały deweloper... rozwiń

Slyszalem o wielkich problemach z przyłączami ktore przelozyly sie na takie opoznienia w poprzednich budynkach, ostatnie dwa budynki poszly w rok wiec widac mozna szybciej. Poza tym mały deweloper to i mała firemka wykonawcza z kilkoma ludzmi na krzyż wiec sie jakos nie dziwie. Stad tez wnioskuje ze i usterek nie ma kto w tej chwili naprawiac bo i kim skoro trzeba dokonczyc inwestycje (obym sie nie mylil:) ) a wezma sie za to jak skoncza ostatnie mieszkania. Droge widzialem, tu tez jestem optymistą ze po skonczeniu inwestycji ruszy sie i w tym temacie. Ciemno wokol i strach ale za to spokojnie a samochodow fakt duzo w sensie ciasno bo nie ma sie co dziwic, kazdy samochod posiada.
Pozwolenie na blisko usytuowane bloczki...tu odpowiednie rozporzadzenie Ministra Infrastruktury rozwieje wątpliwosci. Nikt prawa nie jest w stanie przeskoczyc. Ja kupujac mieszkanie sprawdzam czy ktos mi zaglada czy nie i jak blisko mam siasiada. Nie bronie dewelopera bo widac ze duuuzo mozna mu zarzucic ale czesto narzekamy nie zawsze slusznie.
Powiem szczerze ze duzo rzeczy mozna bylo ustalic z deweloperem na etapie wykonania mieszkania gdzie u wiekszych graczy na rynku nie byloby to do zrobienia...plusy i minusy:)
Jestem optymistą i obym sie nie mylil w moich zalozeniach...a jak nie to i tak damy sobie rade na tak malym kameralnym osiedlu:)
Pozdro dla sąsiadow

zobacz wątek
7 lat temu
~Optymista

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry