Obojetnie kto wygra wybory, to i tak sukces, ze wreszcie zaczelo sie patrzec wladzy w gdansku na rece. Zastanawiam sie co tu robila opozycja jak nie bylo plazynskiego. Miernoty. Jak z kolei ktos...
rozwiń
Obojetnie kto wygra wybory, to i tak sukces, ze wreszcie zaczelo sie patrzec wladzy w gdansku na rece. Zastanawiam sie co tu robila opozycja jak nie bylo plazynskiego. Miernoty. Jak z kolei ktos nie lubi pisu, to juz i tak jest opozycja wewnetrzna (po vs budyn) wiec takiej samowolki jak byla nie bedzie
zobacz wątek