Jak juz recenzowac plotki to...
Jeżeli ktoś już wypowiada się na jakiś temat to przyjmuje się generalnie w tym świecie, że wie o czym mówi. Wyjście ze spektaklu po pierwszym akcie nawet jezeli jest on koszmarny powoduje, ze...
rozwiń
Jeżeli ktoś już wypowiada się na jakiś temat to przyjmuje się generalnie w tym świecie, że wie o czym mówi. Wyjście ze spektaklu po pierwszym akcie nawet jezeli jest on koszmarny powoduje, ze koleżanka nie wie co zdarzyło się w drugim akcie. Poza tym wypadałoby się podpisać choćby pseudonimem. Ta francuska komedia może nie jest najwyższych lotów pod względem błyskotliwości tekstu ale na pewno nie jest pozbawiona subtelnego zartu, a reżyseria Tomasza Mana znacznie lepsza niż francuska wersja filmowa bodajże z 2001 r. Spektakl polecam zobaczyć z podstawowego powodu - w polskiej malomiasteczkowej mentalnosci plotka o byciu gejem zabija , na świecie odwrotnie, rodzi do nowego, czesto lepszego i wesolego zycia mimo ze czlowiek i tak nie zmienia swojej orientacji seksualnej :-) Warto pośmiać się nie z tej komedii tylko z naszej obłudy siedzącej na fotelach po drugiej stronie barykady. I tak wychodząc z teatru plotkujemy dalej... A technicznie - doskonale tempo muzyczne i rewelacyjny (szkoda ze tak krotki!!!) splot filmowy z parady gejowskiej pod koniec pierwszego aktu.
zobacz wątek