Odpowiadasz na:

bardzo dobrze to widać za granicą. Tu w NL pracuję w średniej wielkościowo rodzinnej firmie (ok 350 osób).
właściciel (koło 70tki) potrafi do każdego pracownika odezwać się po imieniu (350... rozwiń

bardzo dobrze to widać za granicą. Tu w NL pracuję w średniej wielkościowo rodzinnej firmie (ok 350 osób).
właściciel (koło 70tki) potrafi do każdego pracownika odezwać się po imieniu (350 osób!!!) i podac rękę na powitanie (facet jest +/- 50 na liście najbogatszych Holendrów) ostatnio wysłał mi ... propozycję znajomości na Facebooku :D 70 lat facet "sr*jący" pieniędzmi. Jego syn, przyszły szef, też bardzo majętny sprzedał mi swój dom. Niestety brakowało mi do hipoteki 20.000. Zapytał- chcesz tu mieszkać z rodziną, czy odsprzedać z zyskiem. Chcę mieszkać- odpowiedziałem. Ok. obniżę więc cene o 20.000 żebyś mógł dostać kredyt. wooooow.... a teraz... czy cos taekigo dzieje się na naszym PL podwórku? ;)

zobacz wątek
5 lat temu
~amico

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry