W recepcji udzielono mi informacji, że zaświadczenie do pracy mogę uzyskać jeszcze tego samego dnia, jeśli poczekam do godziny 12.00 na wyniki badań. Czekałam ponad 3 godziny! I dowiedziałam się, że lekarz mnie jednak nie przyjmie, bo jest za dużo pacjentów. I że mam się zgłosić następnego dnia o godzinie 7.00 rano! Gdyby tej informacji udzielono mi od razu, nie czekałabym niepotrzebnie. Gdy zwróciłam uwagę pani w rejestracji, że wprowadzają ludzi w błąd, usłyszałam, że nic na to nie poradzą i nie są w stanie zweryfikować, czy lekarz będzie miał czas dla pacjenta. Najgorsze nie jest jednak to, że zmarnowałam dużo czasu, ale fakt, że wybierając się tam kolejnego dnia, nie mam żadnej pewności, że zostanę przyjęta. To jest ten profesjonalizm, którym chwalą się na stronie? Poza tym kolejki do rejestracji są skandaliczne. A wystarczyłby sprawniejszy system rejestracji pacjentów na konkretne godziny, żeby nie trzeba było czekać niepotrzebnie.