Re: Po Spiro
No ja sobie myślę że ślady na ścianie rzeczywiście się moje :)
Jakoś mnie rzucało po tych ścianach.
Moherowego bereta trzeba na policję podać za zakłócanie ciszy nocnej (w niedziele...
rozwiń
No ja sobie myślę że ślady na ścianie rzeczywiście się moje :)
Jakoś mnie rzucało po tych ścianach.
Moherowego bereta trzeba na policję podać za zakłócanie ciszy nocnej (w niedziele trwa do 7.00 :-))) )
Co do samej imprezy choć licznika nie mieliśmy, z mapy wyszło ze zrobilismy 70 km, czyli w realu pewnie było tego więcej.
Dziękuje Klaudii za wspaniałe towarzystwo na trasie i wolę jazdy do końca :))
Pozdrawiam także innych uczestników i organizatorów.
zobacz wątek
18 lat temu
~Karol Kalsztein