Widok
Adam22
Przypominam, że w tym roku Oscara za najlepszy film międzynarodowy wygrał brytyjski kandydat "Strefa interesów", który rozgrywał się w Niemczech, aktorzy byli niemieccy i nie było jakichkolwiek wątków brytyjskich. To nie jest odosobniony przypadek: "Miłość" Haneke - niemiecki kandydat, który był w pełni francuski, "Labirynt fauna" - meksykanski kandydat, który był w pełni hiszpański itp.
"Pod wulkanem" to film nakręcony za polskie pieniadze i to się liczy w komisji.
"Pod wulkanem" to film nakręcony za polskie pieniadze i to się liczy w komisji.
102 minuty dłużyzn
Z dużą nadzieją oczekiwałam na film, który ma stanąć w szranki o Oskara - i patrząc na tą nominację, z dużym zadziwieniem, oglądałam ten film Zły montaż, zle dialogi, dłużyzny - pokazanie emocji bazujących na wydarzeniach, których bohaterka nie doznała Niby trzy zakończenia, ale nie wiadomo po co Poplątanie czasów, niby jadą samochodem, widok się nie zmienia a pora dnia inna A do tego kadry morskich fal Ratunku! A na koniec wszystko to okraszone połączeniem wątków wojny w Ukrainie z nielegalnymi uchodźcami uciekającymi do Europy wyszło na siłę Szkoda - jeśli masz wolne 142 minuty, by zobaczyć słaby film, który doceniają krytycy - zobacz i wystaw własną ocenę; swoim przyjaciołom jednak proponuje spędzenie tego czasu w lepszy sposób
wybitnie zły !!!
Temat nośny, dramat w obliczu wojny na Ukrainie, ale wybitnie zrobiony źle, w filmie nic się nie dzieje, brakuje jakichkolwiek emocji, właściwe to sielanka, wojna zastała ukraińska rodzinę w luksusowym hotelu na Teneryfie, jeżdżą autem, zwiedzają i jakoś nie widać, że coś się zmieniło w ich życiu, szkoda czasu
Oskarowa bajadera i film o niczym
Ten film jest bardzo słaby, wygląda jakby ktoś na siłę chciał odhaczyć wszystkie elementy, które powinny znaleźć się w filmie żeby krytycy i jurorzy przyklasnęli. Wyszło palcem w oko, a to tego strasznie męcząca dłużyzna.
A na liście do odhaczenia czeka na nas w tym filmie: wojna na Ukrainie; migranci; czarnoskóra osobak; patchworkowa rodzina; słodkie dziecko; dylematy patrioty; odrzucenie macochy; szum fal; poszukiwanie siebie.
(na pewno jeszcze o kilku elementach zapomniałam)
I to wszystko podane na takim prostym poziomie, oczywistym i kłującym w oczy. Można było skrócić tę listę o połowę i zrobić to subtelniej
A na liście do odhaczenia czeka na nas w tym filmie: wojna na Ukrainie; migranci; czarnoskóra osobak; patchworkowa rodzina; słodkie dziecko; dylematy patrioty; odrzucenie macochy; szum fal; poszukiwanie siebie.
(na pewno jeszcze o kilku elementach zapomniałam)
I to wszystko podane na takim prostym poziomie, oczywistym i kłującym w oczy. Można było skrócić tę listę o połowę i zrobić to subtelniej
Monotonia
Film strasznie nużący, w zasadzie nic się nie dzieje, niby wybucha wojna i miały być pokazane emocje, bohaterów, ale wyszło tak jakby dalej byli na tych wakacjach, bez emocji, straszne dłużyzny, ciężko było
dotrwać do końca. Jeśli to ma być kandydat do Oscara to uważam, że to grubo przesadzona nominacja. Szkoda czasu na oglądanie, lepiej wybrać inny film.
dotrwać do końca. Jeśli to ma być kandydat do Oscara to uważam, że to grubo przesadzona nominacja. Szkoda czasu na oglądanie, lepiej wybrać inny film.