Odpowiadasz na:

PYTANIE PUBLICZNE DO VICEPREMIERA DORNA

PYTANIE PUBLICZNE DO VICEPREMIERA DORNA
Panie vicepremierze Dorn!
Dlaczego nie ma zainteresowania ani konkretnego działania z Pana strony jako nadzorującego służby mundurowe MSWiA na... rozwiń

PYTANIE PUBLICZNE DO VICEPREMIERA DORNA
Panie vicepremierze Dorn!
Dlaczego nie ma zainteresowania ani konkretnego działania z Pana strony jako nadzorującego służby mundurowe MSWiA na skierowany do Pana i opublikowany także w mediach ponad miesiąc temu mój "List otwarty"? Jego treść "pisana z marszu" jest cały czas dostępna na internetowej stronie "Trójmiejskiego Serwisu Informacyjnego" w wypowiedziach "Hyde Park" z dnia 7 grudnia ub.r. Są tam postawione konkretne zarzuty wobec pewnych Pańskich podwładnych awansowanych za Pańskiej kadencji, tj. obecnych komendantów ze straży pożarnej w Gdańsku i Wejherowie. Mimo publicznego "wyznania ich grzechów" bynajmniej nie przez nich samych - wszyscy oni wraz ze swoimi przełożonymi jak i miejscowymi samorządowcami po prostu milczą w tej sprawie , jakby to nie ich dotyczyły. Jeśli uważają, że to ich nie dotyczy, ich powołanych na stanowiska zaufania publicznego i niezle opłacanych przez podatników, to ja się pytam Pana Vicepremiera - to kto ma na ten list, na te zarzuty zareagować i odpowiedzieć ? Czy dopiero następny nie daj Boże tragiczny w skutkach przypadek z ofiarami w Pańskiej służbie tym razem pożarniczej niejako wymusi pewne działanie jednostkowe w tym kierunku jak to się dzieje obecnie po tragicznej bezsensownej śmierci bezprawnie zadysponowanych policjantów w Warszawie? Te moje pytania proszę nie traktować bynajmniej jako egzotyki ze sfery "hyde park". Ja, autor tamtego jak i tego listu ciągle oczekuję na właściwą reakcję z Pana strony godną spełnienia przez Pana przedwyborczych obietnic i sprawowania funkcji vicepremiera w RP. Podobnie strażacy, jak i inni mundurowi chcą konkretnie wiedzieć, czy dotychczasowe ujawnione i udowodnione przypadki używania samochodów służbowych wraz z podwładnymi na służbie w celach prywatnych przez tych przełożonych jest naganne i karalne czy też nie? Życie bowiem pokazuje, czego dobitnym przykładem są właśnie kariery tych komendantów, że awansowanie i nagradzanie takich przypadków jest właśnie zaprzeczeniem tego co próbuje się usilnie wmówić społeczeństwu i mundurowym.
Z poważaniem
Były oficer pożarnictwa. Nazwisko moje jest Panu znane.
strango@wp.pl

zobacz wątek
18 lat temu
~strango@wp.pl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry