Off topic,jak zwykle ;)
O ile nie mam żadnych hamulców przed dużymi psami, to ratlerków i pekińczyków po prostu nie cierpię :)
O yorkach nie mam zdania, bo jedyny, z którym miałem kiedykolwiek do czynienia, od...
O ile nie mam żadnych hamulców przed dużymi psami, to ratlerków i pekińczyków po prostu nie cierpię :)
O yorkach nie mam zdania, bo jedyny, z którym miałem kiedykolwiek do czynienia, od wejścia był "mój".
zobacz wątek