Od 2009 roku, kiedy tylko jestem w Trójmieście, obiad (czyli pyszna sola) obowiązkowo w Tawernie Rybackiej. NIGDY nie zdarzyła nam się nieświeża ryba albo taka, po której byśmy się źle czuli. Porcje spore, ryby są sprzedawane nie ze względu na gramaturę, a na porcje. Polecam