Na kurs prawa jazdy zapisalam sie (niestety) do innej szkoly nauki jazdy i po pierwszym niezdanym egzaminie gdy moj instruktor znowu nie mial dla mnie czasu postanowilam poszukac kogos innego:) Przypadkowo trafilam na lekcje do jednego z instruktorow tego osrodka i... szok :) zupelnie inne podejscie (jednak mozna wytlumaczyc jak nalezy parkowac :> ) ze wzegledu na to ze bylo bardzo malo czasu do egzaminu mialam tylko kilka lekcji z przemila Pania instruktor w czasie ktorych nauczylam sie o wiele wiecej niz w czasie trwania calego kursu w innym osrodku no i ZDALAM :) nie mialam okazji podziekowac za swietne przygotowanie mnie do egzaminu - dziekuje i pozdrawiam:)