Nasz synek chodzi do Błękitnej Chmurki i jesteśmy bardzo zadowoleni. Na początku chorował trochę przez dwa miesiące, ale nie musiał brać antybiotyku. Przynajmniej mamy już z głowy, bo i tak dzieci chorują jak idą do przedszkola. W przedszkolu są generalnie dzieci od 1 do 3 lat. Panie się nimi świetnie zajmują, chodzą na spacery, bawią się. Synek rewelacyjnie się rozwija, kontakt z dziećmi jest najlepszym stymulatorem rozwoju. Taki mały kameralny żłobek jest 100x lepszy niż niania, która może zachorować, ale po prostu zrezygnować z pracy. Polecamy.