Widok

Policja rowerowa jest potrzebna.

Prawie każdego dnia poruszam się rowerem po mieście i między miastami ( Gdańsk - Gdynia ) , to co widuję na trasie to czasem zgroza.
Kilka razy byłem świadkiem fatalnego zachowania rowerzystów i kierowców samochodów, piesi również popełniają masę błędów.
Rowerowa nonszalancja i brak rozsądku porażają .
Wszyscy chcemy żyć lepiej, zdrowiej i przyjemniej, ale nie umiemy, więc potrzebni są tacy co tego dopilnują.
Przy okazji policjantom przyda się trochę zdrowego ruchu .
Myślę że władze miasta mogą zrezygnować z kilku ( służbowych) obiadów i kolacji , a wystarczy na 10 dobrych rowerów .
Sezon się już zaczął ....Życie i zdrowie obywatela jest najważniejsze, Policja ma obowiązek nas chronić ...samochodem i pieszo już nie wystarcza, czas na rowery .
Jestem za.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 9
mi się marzy taka policja z mandatowymi uprawnieniami drogówki, plus zwykłej służby patrolowej, ale bez tej chorej rejonizacji, przez którą pirat, bandyta motocyklowy, lub samochodowy - jest bezkarny jak przejedzie granicę regionu miśków (np. jak wyjedzie z Sopoćkowa do Gdańska).
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 9
Ale ja nie wiem czy władze miasta mają coś do Policji ;)
Zresztą, tak czy inaczej, to chyba nie jest dobre miejsce na takie apele, tutaj raczej nikt nie jest decyzyjny w tej sprawie. Jak chcesz to uderz w odpowiednie miejsce, możesz zacząć od Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
" nie wiem czy władze miasta mają coś do Policji " nie POWINNY mieć, a mają aż za dużo

pisałem o granicach administracyjnych okręgów policyjnych, które ograniczają ich akcje

..co widać, gdy widzisz jak spieprzają im piraci drogowi, albo gdy organizujesz np. przejazd rowerowy przez trzy miasta i musisz korzystać z Ustawy o Zgromadzeniach, a nie z PoRD (bo uczestników >15 sztuk), zobacz jakie jaja są z wymianą eskorty, żenada i kpina ze zdrowego rozsądku, to teraz są udzielne niezależne księstewka, każde interpretuje PoRD INACZEJ. Toż "to jest chore, żyjemy w dzikim" mieście.

To dlatego, zamiast skierowania części policjantów obecnych formacji na rowery, postuluję powstanie osobnej formacji, nieobciążonej w/w garbem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja bym chciał by Policja w końcu poszła po rozum do głowy i zaczęła kontrolować rowery które poruszają się po ścieżkach naszych miast zapobiegło by to w dużym stopniu kradzieży rowerów bo kto by poszedł śmigać na promenadę nadmorska kradzionym rowerem wiedząc że Policja kontroluje rowerzystów. Raz w tyg. W niezapowiedzianym miejscu, kilka godzin masowego sprawdzania i spisywania rowerów i ich właścicieli pewnie dużo z tych sprzętów trafiło by do ludzi którym ukradli te rowery.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
Należałoby wprowadzić obowiązek posiadania przy sobie dowodu własności roweru. Na dziś - niemożliwe, choć uważam, że niegłupie. Coś w rodzaju rejestracji rowerowej by się przydało. Z tym, że większość współczesnych rowerów ma numery seryjne na nalepce, a nie wybijane. Znakowanie przez policję też nie jest ustandaryzowane.
Póki nie ma obowiązkowej rejestracji, każdy złodziej może powiedzieć, że ma dowód zakupu w domu. A ja nawet tego nie mam, bo dostałem rower w prezencie, a drugi jest tak stary, że paragon już się zagubił. Poprzedni mój rower, który miałem przez 25 lat, z oryginału miał tylko ramę, a kraść można dla kół i osprzętu. Jakoś nie widzę prostego rozwiązania tych kontroli - szybki skan roweru i porównanie z ogólnopolską bazą danych rowerów ukradzionych?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 4
a jak ktoś zrobił sobie rower sam? spawał ramę lub sklejał sam? mam takie dwa... z jednym miałem koło Klifu kontrole, policjantka usiłowała znaleźć numer ramy i miała pretensję że go pewnie usunąłem (akurat to był "szklak") i jak tu człowiekowi radzieckiemu (jak ty) udowodnić ze nie jest się wielbłądem, przecież nie ma na to papierów?

Nie ma na to dobrego rozwiązania. Ogólnopolska baza numerów musiała by być przymusowa, droga, też by rodziła nadużycia. Tak jak jest (konkurujące dobrowolne bazy, policja ma do nich dostęp, a nie zarządzanie) działało BY OK, gdyby z tego korzystać, a kradzieże powinno się zwalczać RÓŻNYMI sposobami, nie tylko karnymi, także dobrowolnym ubezpieczeniem od kradzieży, także rosnącą zamożnością ludzi
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak na razie nie istnije cos takiego jak ubezpieczenie roweru.

casco rowerowe z pezetju to farsa, fakt pokryja koszt naprawy w razie uszkodzenia sprzetu, ale za kradzież oddaja tylko w przypadku jesli ktoś Ci oklepie facjatę i zabierze rower.
Maks kwota ubezpieczenia to 5000, składka roczna 10% kwoty ubezpieczenia.

Ubezpieczenie piwnicy to tez farsa. Żeby pokryło koszt lepszego roweru z niej skradzionego, mieszkanie trzeba ubezpieczyc na przynajmniej 500 000 pln
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i cacy. jesli czytaja to agenci ubezpieczeniowi, a oni czytaja wszystko, powinni natychmiast zanieść hyr do "cętrali" i już od jutra ubezpieczenie drogiego roweru od kradzieży powinno być w ofercie równie oczywiście jak casco na furę, albo sufit od zalania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nic nie wspominalem o drogich rowerach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
taniego też, ale za taki pewnie niewielu zapłaci składkę
i dobrze, to powinno być dobrowolne
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Się obraziłem za człowieka radzieckiego.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie nerwujsia. Ja się "ormalnie enerwowałem" założeniem, że każdy ma mieć ze sobą kwit ze sklepu. Już to ćwiczyłem.

Dożyłem czasów, gdy na "preclu" serio dyskutuje się trudności kupna profi mocowania lampki do błotnika, a dyskusja była pełna nazw firm i zakładała, że nikt nic nie potrafi ZROBIĆ, a wszystko na tym swiecie trzeba KUPIĆ. I że na rowerze nie mamy czuć złudzenia wołności, tylko satysfakcję snobistycznego klienta z upubliczniania właściwych marek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ciekawe kiedy będzie policja w kinie, tramwaju, wśród biegaczy, w kosciele, bibliotece. Bo przecież Polak tak głupi że bez dozoru i kary nie umie się zachować...
A moze by tak samemu zwracać uwagę łamiącym przepisy a nie wyręczać się policją wszędzie gdzie możliwe i nie. Jak sami nie będziemy się i iinyych zmieniać to nie nastarczy policjantów. Najlepiej wtedy wrócic do komuny skoro nie umiemy korzystać z wolności i demokracji. Ilośc policjantów 1 na obywatela.
Zacznijcie sami respektować prawo pisane i zwyczajowe a nie będzie trzeba policji
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak jadąc rowerem zwracasz uwagę wymuszającemu pierwszeństwo TIRowi? albo parkującemu na ścieżce beemwu posła?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
W tym drugim przypadku to najprościej gwoździem ale nie pochwalam takiego zachowania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To akurat łatwiejsze niż z samochodem posła.tylko opisz sytaucję z TIR-em a podam ci rozwiązanie na tacy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

trening interwałowy (25 odpowiedzi)

witam! mam pytanie co do treningu interwałowego, czy ktoś z forumowiczów jeździ może w ten...

do góry