Odpowiadasz na:

Naoczni świadkowie

Jestem lekarzem, jeszcze niedawno często jeżdżącym w pogotowiu. To co opowiadają naoczni świadkowie wypadków, przy całym szacunku dla nich, bo emocje i stres, nie jest w pełni wiarygodne. Ilu... rozwiń

Jestem lekarzem, jeszcze niedawno często jeżdżącym w pogotowiu. To co opowiadają naoczni świadkowie wypadków, przy całym szacunku dla nich, bo emocje i stres, nie jest w pełni wiarygodne. Ilu świadków tyle wersji zdarzenia, oczywiście w wiekszości wykluczających się. Tylko monitoring może wnieść troche obiektywizmu.

zobacz wątek
11 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry