Widok

Policja wie lepiej

W dniu dzisiejszym zbliżając się na rowerze do przejscia dla pieszych (bez przejazdu rowerowego i bez świateł, chwilowo pustego) zawahałem się, gdyż nadjeżdżał radiowóz. Jednakże policjanci zatrzymali się i uprzejmym gestem zaprosili mnie do przejechania. Idzie nowe?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
Podpucha. Ja bym nie zaryzykował ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Masz na myśli, że następnym razem zejdziesz z roweru (???)
Wiedzą, że na widok radiowozu ludzie głupieją.
Na szczęście są inteligentni i uprzejmi.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie, nie. Oni już po prostu znają PRZYSZŁE prawo.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
miejsce akcji?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Tu niedaleko koło domu.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja kiedyś się tak wahałem kiedy policjant kierował ruchem na skrzyżowaniu. Popatrzył na mnie, zrobił gest zachęcający do ruszenia się, to przestałem się wahać i pojechałem. Grożenia palcem nie było ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Co innego jak jest tłum na przejściu to po prostu jazda wtedy rowerem może skutkować któregoś pieszego potrąceniem. Przejście to nie chodnik i piesi również potrafią iść na ukos. Natomiast jak jesteś sam/mało pieszych to czemu nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Szczególnie jak tłum. Wtedy jedziesz powoli (Schrittempo) ale zajmujesz mniej miejsca, niż gdybyś prowadził.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ech, jak ja bym chętnie wprowadził pojęcie Schrittempo do polskiego PoRD!

Parę rzeczy by się tak ładnie uprościło i stało możliwymi mentalnie , np dla posłów, dla policji, sądów itd. Przejazd po zebrze (w OBIE, a dokł. wszystkie cztery strony) dało by się legalizować lub dopuścić. Nawet jazdę po budynkach (lotnisko FRA!!!) dało by się dopuścić. Mola, parki, perony... ech. I uniemożliwiło by się co bardziej skundlonym durne próby radarowania rowerzystów.

Parę innych niemieckich wynalazków też bym wprowadził. Np. "Kierownik grupy" (osoba która dostaje mandat, gdy nabroi zwarta grupa powyżej piętnastu rowerzystów, która ma się w Rajchu zachowywać trochę jak jeden pojazd). Np. "dopuszczalne przekroczenie" (% alkoholu pod warunkiem absolutnie bezbłędnej jazdy, karanie dodatkowe za %% przy okazji wykroczenia). Niemcy to w ogóle pomysłowy naród. Bodaj Burchardt napisał, że "Niemcy nawet wymyślili małpę".

Tak jak Fenicjanom było łatwiej wymyślić litery, skoro potrzebowali je tylko na spółgłoski, tak Niemcom było łatwiej ze Schrittempo, bo u nich jest zwyczaj, że rowerzysta JEDZIE w towarzystwie pieszego. Jedzie wolno, nie zmusza do truchtu, ale jedzie, nawet w towarzystwie kobiety. U nas to uchodzi za szyczyt chamystywa, u nas trza zsiadać i rower pieszo prowadzić. Równie nielogicznie jak nasze fobie z użyciem dzwonka na chodniku.

Nam zawsze jakoś trudniej w życiu. Dobrze że Prometeusz nie był Polakiem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
W Oslo byłem na operze. Tzn. wjechałem na nią rowerem i to podczas gołoledzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rowery

Jaki rower dla wysokiej kobiety? (129 odpowiedzi)

Przymierzam się do zakupu roweru, ale nie mam pojęcia jaki wybrać. Czy ktoś bardziej obeznany w...

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (20 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

Z Kościerzyny do Kościerzyny (3 odpowiedzi)

W najbliższą niedzielę, tj. 9 czerwca wybieram się na spokojną wycieczkę szosówką na trasie jak w...

do góry