no proszę w mieście gdzie tak się głośno krzyczy o obronie wolności i demokracji
władze chcą przepisami regulować takie dziedziny życia jak godziny otwarcia klubów.
Czyżby nie wypalił lansowany od lat model Sopotu jako stolicy rozrywki, polskiej riviery, gdzie sypie...
rozwiń
władze chcą przepisami regulować takie dziedziny życia jak godziny otwarcia klubów.
Czyżby nie wypalił lansowany od lat model Sopotu jako stolicy rozrywki, polskiej riviery, gdzie sypie zielonymi mahoniowy gość ze złotym zegarkiem na ręku? Zamiast gości z klasą i pełnymi portfelami zaczęli tu ściągać narkomani, pijacy i małolaci którzy to wszyscy jak wiadomo pieniędzy nie mają ale bawić się lubią i stąd też nocne pielgrzymki po monopolowych. Może błąd popełniono parę lat temu forsując taką koncepcję miasta...
zobacz wątek