Pracowałam na monciaku
Pracowałam na monciaku do 4/5 i o tych godzinach chodzą sami nachlani albo niedochlani ludzie którzy już albo do klubu nie mogą wejść albo się znudziło i czas na burde i zaczepianie ludzi....
rozwiń
Pracowałam na monciaku do 4/5 i o tych godzinach chodzą sami nachlani albo niedochlani ludzie którzy już albo do klubu nie mogą wejść albo się znudziło i czas na burde i zaczepianie ludzi. Najlepszym rozwiązaniem będzie kilka patroli którzy będą piechotą chodzić góra dół. Tak żeby zawsze byli w pobliżu. I to nie jedna para policjantów a że trzy przynajmniej. Strach samej wracać było do domu z pracy o 4rano bo zaczepialo mnie takie pijane bydło (nie ludzie, ludzie tak się nie zachowują) że czym prędzej wolałam iść na taxowke.
zobacz wątek