Ok, środek artystycznego wyrazu, jeżeli mnie pamięć nie zwodzi to się on nazywa amplifikacją.
Ale bierzesz pod uwagę, że skoro umownie, w sposób rozszerzony, przedstawiasz stan faktyczny, to...
rozwiń
Ok, środek artystycznego wyrazu, jeżeli mnie pamięć nie zwodzi to się on nazywa amplifikacją.
Ale bierzesz pod uwagę, że skoro umownie, w sposób rozszerzony, przedstawiasz stan faktyczny, to i Twoje tezy mają też umowny, zbyt szeroki, charakter?
Mnie to rybka, bo dla mnie to i tak beletrystyka, ale z punktu widzenia naukowego to kicha jest.
zobacz wątek