Widok
Pomoc Gdańsk
A więc tak niedługo zamierzam się wybrać do Gdańska, nie ma co ukrywać wielkie miasto, byłem tu sporo razy ale nigdy nie mogłem dotrzeć do morza, i właśnie teraz chce się wybrać z dziewczyną i chciałbym dotrzeć do morza na molo, wiadomo na kompiel jeszcze za wcześnie lecz na molo chciałbym się z nią wybrać i pospacerować po plaży :). Będziemy jechać pociągiem i pytanie brzmi na której stacji wysiąść żeby dotrzeć do mola? może "Gdańsk Przymorze"? no nie wiem na prawdę nie mieszkam tu więc bardzo bym prosił o pomoc, na jakiej stacji pkp wysiąść jak się kierować i w ogóle z góry bardzo dziękuje.
Pozdro.
Pozdro.
ja bym radziła odwrotnie.
dojechać do gdańska oliwy. tam wsiąść w autobus 127, przejechać parę przystanków do molo na zaspie. przejść się w kierunku molo deptakiem, między rozwrzszczanym tłumem i najeżdżającymi na wszystkich bachorami oraz amstaffami spuszczonymi ze smyczy ;) i udać się plażą w kierunku sopotu. taka opcja daje szanse dodatkowej atrakcji (dla niektórych) wypicia kilku browarów w jednej z rozlicznych sopockich knajp, czy ogródków. dziewczyna może kawę wypić albo longa jakiegoś :)
w sopocie dziewczę odholuje Ciebie na dworzec i wrócicie spokojnie (albo i nie) do domku.
dojechać do gdańska oliwy. tam wsiąść w autobus 127, przejechać parę przystanków do molo na zaspie. przejść się w kierunku molo deptakiem, między rozwrzszczanym tłumem i najeżdżającymi na wszystkich bachorami oraz amstaffami spuszczonymi ze smyczy ;) i udać się plażą w kierunku sopotu. taka opcja daje szanse dodatkowej atrakcji (dla niektórych) wypicia kilku browarów w jednej z rozlicznych sopockich knajp, czy ogródków. dziewczyna może kawę wypić albo longa jakiegoś :)
w sopocie dziewczę odholuje Ciebie na dworzec i wrócicie spokojnie (albo i nie) do domku.
co? znowu się przyp...ałem pod wpływem? nie pamiętam za bardzo... w każdym razie miłego spaceru. polecam mikoszewo. cisza, spokój i takie wydmy-górki, za którymi mogą się różne momenty zdarzyć z narzeczoną
przeważnie nie używam dużych liter. to nie lekceważenie kogokolwiek. to nawet nie bunt. to po prostu lenistwo