Widok
Pomysł czytelnika na korektę Nowego Podwala Grodzkiego
Opinie do artykułu: Pomysł czytelnika na korektę Nowego Podwala Grodzkiego.
Jeden z naszych czytelników proponuje, by na skrzyżowaniu Nowego Podwala Grodzkiego z Okopową i Toruńską dobudowano pas rozjazdowy do płynnego i niezależnego włączania się do ruchu w kierunku Pruszcza Gdańskiego. Drogowcy tłumaczą, że pomysł choć ciekawy, jest niemożliwy do realizacji z powodu planów związanych z budową nowego wiaduktu Biskupia Górka. Do tego czasu kierowcy na opuszczenie skrzyżowania mają tam zaledwie 8 sekund.
W miejscu opisanym przez naszego czytelnika Nowe ...
Jeden z naszych czytelników proponuje, by na skrzyżowaniu Nowego Podwala Grodzkiego z Okopową i Toruńską dobudowano pas rozjazdowy do płynnego i niezależnego włączania się do ruchu w kierunku Pruszcza Gdańskiego. Drogowcy tłumaczą, że pomysł choć ciekawy, jest niemożliwy do realizacji z powodu planów związanych z budową nowego wiaduktu Biskupia Górka. Do tego czasu kierowcy na opuszczenie skrzyżowania mają tam zaledwie 8 sekund.
W miejscu opisanym przez naszego czytelnika Nowe ...
Dobrze a ja zapytam tak
W porządku nie da się zrobić dodatkowych pasów.
Ale to jeśli chcą by więcej aut jeździlo nowym tunelem to może trzeba dac znaki zalecany objazd ? I wydłużyć światło zielone dla prawo skretu w kierunku Pruszcza wyjeżdżających z tunelu ?
XXI WIEK a nie potrafią znaleźć alternatywnych rozwiązań...
Do ludzi w biurach - zacznijcie myśleć po ludzku .
Ale to jeśli chcą by więcej aut jeździlo nowym tunelem to może trzeba dac znaki zalecany objazd ? I wydłużyć światło zielone dla prawo skretu w kierunku Pruszcza wyjeżdżających z tunelu ?
XXI WIEK a nie potrafią znaleźć alternatywnych rozwiązań...
Do ludzi w biurach - zacznijcie myśleć po ludzku .
To powinno być na egzaminie.
Energia z jaką się rusza i zmienia biegi w samochodzie.
Miałam takiego instruktora, który zawsze powtarzał, że za kierownicą się nie śpi. I jedyneczka zaraz dwójeczka proszę, trójeczka. Zawsze na to zwracał uwagę przy ruszaniu ze świateł.
Zostało mi to we krwi.
Ktoś, komu nie podnosi się adrenalina (w pozytywnym znaczeniu) nie powinien prowadzić wogóle samochodu. Mózg musi pracować.
Energia z jaką się rusza i zmienia biegi w samochodzie.
Miałam takiego instruktora, który zawsze powtarzał, że za kierownicą się nie śpi. I jedyneczka zaraz dwójeczka proszę, trójeczka. Zawsze na to zwracał uwagę przy ruszaniu ze świateł.
Zostało mi to we krwi.
Ktoś, komu nie podnosi się adrenalina (w pozytywnym znaczeniu) nie powinien prowadzić wogóle samochodu. Mózg musi pracować.
Korki w centrum tworzyły się przez światła na Hucisku - chyba ostatnio je skorygowano. Poza tym też był problem, jak autobusy zmieniały pasy - wjeżdżały i wyjeżdżały na przystanek - więc blokowały pas, ludzie też próbowali w takim razie uciekać z prawego pasa. A teraz się po prostu jedzie jeden za drugim.
korki w centrum tworzy nadmiar samochodów
i nadmiar skłonności do korzystania z nich nawet na krótkie odległości.
Pozostałe przyczyny to tylko zgniłe wisienki na torcie.
"energiczne" ruszanie na światłach i ostre przyspieszanie po ich zmianie generuje stłuczki i inne kolizyjne sytuacje między "miszczami kierownicy" przekonanymi o tym, że jeżdżą szybko ale bezpiecznie.
Pozostałe przyczyny to tylko zgniłe wisienki na torcie.
"energiczne" ruszanie na światłach i ostre przyspieszanie po ich zmianie generuje stłuczki i inne kolizyjne sytuacje między "miszczami kierownicy" przekonanymi o tym, że jeżdżą szybko ale bezpiecznie.
A jak chcesz zachować bezpieczny odstęp, gdy wszyscy nagle ruszają na zielonym? Auta stojące mają kilkadziesiąt cm odstępu między sobą. Auta jadące powinny mieć przynajmniej kilka metrów odstępu. Aby go uzyskać nie mogą jednocześnie ruszać, bo znajdą się w ruchu bez odpowiedniego odstępu. Wystarczy że jeden z nich gwałtownie zahamuje "bo pieszy" i już kolizja.
Ale żeby to wiedzieć, trzeba mieć wyobraźnię, której kierowcom w większości brakuje.
Ale żeby to wiedzieć, trzeba mieć wyobraźnię, której kierowcom w większości brakuje.
To proste. Pierwszy rusza natychmiast, chyba że jeszcze pieszy się spóźnia, drugi chwilę po nim lub nawet równo z nim, tylko daje mniej gazu, trzeci sekundę po pierwszym. Jest bufor na nagłe hamowanie, ale na szukanie jedynki ma czas dopiero czwarty zawodnik.
Nieszanowanie świateł na skrzyżowaniu to jedna z głównych przyczyn narastania korków, na którą kierowcy mają jakiś wpływ. Gorsze jest tylko blokowanie skrzyżowania przez tych, co wjechali na nie z poprzecznego kierunku nie mając szans na zjazd.
Nieszanowanie świateł na skrzyżowaniu to jedna z głównych przyczyn narastania korków, na którą kierowcy mają jakiś wpływ. Gorsze jest tylko blokowanie skrzyżowania przez tych, co wjechali na nie z poprzecznego kierunku nie mając szans na zjazd.
Dla dostawczaków jedyna opcja jest akurat w drugą stronę. W kierunku południowym nie ma opcji dostaw, tylko tranzyt. W sobotę rano przy niewielkim ruchu w centrum czekałem tam 3 zmiany świateł na wyjazd. Tradycyjną drogą byłoby znacznie szybciej. Jak sie pojawi wiecej aut w tunelu to juz chyba nikt rozsądny nie bedzie tamtędy jeździł. Wówczas rzeczywiście jedyną funkcją tunelu pozostaną dostawy :-(
Proponuję jeszcze jakiś wiadukt na skrzyżowaniu Armii Krajowej i Łostowickiej. Gdyby auta jadące Armii Krajowej mogły swobodnie przejechać przez wiadukt czy to w stronę gdańską czy Żukowa nie było by takich korków w tym miejscu w godzinach szczytu. A Ci którzy chcieli by zjechać mieliby zjazd tak jak to jest na innych odcinkach Armii Krajowej. I tam korki się nie tworzą.
Szachistą to Ty nie będziesz. Trzeba ludzi myślących dalej niż 1 krok do przodu. Wybudowanie wiaduktu usunie korki na skrzyżowaniu z Łostowicką, ale przesunie je na węzeł Unii Europejskiej oraz na koniec trasy AK na Karczemkach. Dlatego zrezygnowano z budowy wiaduktów. Poza tym wiadukty swoje kosztują. Najgorsi to są właśnie mądrale, którym wydaje się, że mają super pomysły, a kompletnie nie przemyśleli konsekwencji.
Najlepiej, żeby światła służyły do puszczania kolejnych samochodów
Zielone - przejeżdża jeden samochód, później czerwone, później zielone i znów jeden samochód. Wtedy będzie bezpiecznie. Ale czasu na szukanie jedynki dalej nie będzie, bo się okaże, że na przejazd jednego samochodu potrzebne będą dwa zielone światła albo sterowanie ruchem przez policjanta.
Jeśli tak myśli i jest przeszkolona cześć kierowców, to przestaję się dziwić, czemu jest tyle śpiochów na skrzyżowaniu.
Róbcie przynajmniej tak, żebyście stojąc jako pierwsi na światłach ruszali bez zwłoki.
Jeśli tak myśli i jest przeszkolona cześć kierowców, to przestaję się dziwić, czemu jest tyle śpiochów na skrzyżowaniu.
Róbcie przynajmniej tak, żebyście stojąc jako pierwsi na światłach ruszali bez zwłoki.
Często odnoszę ogólne wrażenie, ze projekty dróg, chodników, przejść wykonują jacyś przypadkowi ludzie z łapanki, którzy nie tylko, że nie maja wyobraźni potrzebnej do projektowania to jeszcze dodatkowo sprawiają wrażenie jakby nigdy nie mieszkali w mieście i nie posługiwali się tymi drogami i chodnikami.
Projekty wykonują projektanci, którzy mają najczęściej termin narzucony przez urząd "na wczoraj" i do tego jeszcze często urzędnicy mówią "po co budować ten dodatkowy zjazd, przecież to kosztuje, a nie mamy tyle pieniędzy". Projektanci są kompetentni, ale najczęściej wina słabego układu leży po stronie urzędników, którzy bardzo ograniczają pole do manewru.
No i najczęściej są takie przypadki, że przetarg na projekt wygrywa najtańsza oferta, więc i tak jest po kosztach. Pamiętajmy, że projekt to nie tylko kilka kresek na mapie, a prace geodety, branżystów, uzgodnienia (zazwyczaj na odpowiedź urzędu czeka się miesiąc). Tzn. porządnej firmie się nie opłaca, a firma krzak Janusza zrobi szajs za grosze.
Ewentualnie są też przypadki, że np. projekt robi firma z Katowic, która pewnie była w terenie raz i nie poruszała się raczej komunikacją miejską i np. rezygnuje się z tramwaju na Nowej Świętokrzyskiej, który jest bardzo potrzebny - bez tramwaju Nowa Świętokrzyska nie da zupełnie nic pasażerom komunikacji zbiorowej, a da tylko kolejne pasy ruchu samochodów, które będą korkować Havla.
No i najczęściej są takie przypadki, że przetarg na projekt wygrywa najtańsza oferta, więc i tak jest po kosztach. Pamiętajmy, że projekt to nie tylko kilka kresek na mapie, a prace geodety, branżystów, uzgodnienia (zazwyczaj na odpowiedź urzędu czeka się miesiąc). Tzn. porządnej firmie się nie opłaca, a firma krzak Janusza zrobi szajs za grosze.
Ewentualnie są też przypadki, że np. projekt robi firma z Katowic, która pewnie była w terenie raz i nie poruszała się raczej komunikacją miejską i np. rezygnuje się z tramwaju na Nowej Świętokrzyskiej, który jest bardzo potrzebny - bez tramwaju Nowa Świętokrzyska nie da zupełnie nic pasażerom komunikacji zbiorowej, a da tylko kolejne pasy ruchu samochodów, które będą korkować Havla.
Taaa.......
Przejście o szerokości 90 cm po wyjściu z tunelu. I jeszcze poprowadzone _na około_. Forum Gdańsk.
Do przystanków autobusowych, gdzie zatrzymuje się 21 autobusów plus parę za miastowych.
Drugi najważniejszy punkt przesiadkowy w centrum obok dworca PKP.
W Gdańsku gdzie mieszka około 450 tys ludzi.
Projektant to ....zaprojektował. A urzędnik miejski to zatwierdził.
Banda baranów i matołów bez wyobraźni.
A teraz ten wyjazd jednopasmowy w trzech kierunkach....
Do przystanków autobusowych, gdzie zatrzymuje się 21 autobusów plus parę za miastowych.
Drugi najważniejszy punkt przesiadkowy w centrum obok dworca PKP.
W Gdańsku gdzie mieszka około 450 tys ludzi.
Projektant to ....zaprojektował. A urzędnik miejski to zatwierdził.
Banda baranów i matołów bez wyobraźni.
A teraz ten wyjazd jednopasmowy w trzech kierunkach....
Tymczasowo przez rok albo dwa, bo czas kierowców przecież nic nie kosztuje...
Nie musieli jako tymczasowe rozwiązanie budować nowej drogi w prawo (jak na rysunku), ale prawoskręt na dwa samochody (10-15 metrów). Nie rozwiązałoby to wszystkich problemów, ale znacząco zmniejszyłoby utrudnienia związane z samochodami jadącymi na wprost.
Weź się zdecyduj
albo projektanci są kompetentni, albo wszystko projektują taie firmy-krzaki janusza
Nasi projektanci dróg są po prostu niedouczeni, wychodzą ze szkół z podstawowymi umiejętnościami (albo i bez), a w pracy nie podnoszą kwalifikacji tylko uczą się cwaniakować "bo u nas zawsze tak się robiło i się nadzór nie czepiał" albo "bo zawsze będzie można zwalić na geodetę".
Zgadzam się, że wszystko w szeroko pojętej budowlance robione jest w pośpiechu i po kosztach, ale nie zgadzam się, że projektanci są totalnie bez winy.
Nasi projektanci dróg są po prostu niedouczeni, wychodzą ze szkół z podstawowymi umiejętnościami (albo i bez), a w pracy nie podnoszą kwalifikacji tylko uczą się cwaniakować "bo u nas zawsze tak się robiło i się nadzór nie czepiał" albo "bo zawsze będzie można zwalić na geodetę".
Zgadzam się, że wszystko w szeroko pojętej budowlance robione jest w pośpiechu i po kosztach, ale nie zgadzam się, że projektanci są totalnie bez winy.
Aż 8 sekund?
....bo miałem wrażenie że raczej 4 sekundy, faktycznie 3-4 samochody przejadą i koniec. Bo oprócz "63 sekundy zielonej strzałki" jest jeszcze drugie tyle samego czerwonego.
A rozwiązanie zjazdu na Nowe Podwale, gdzie trzeba przeciąć buspas, po którym pędzą autobysy, taksówki i cwaniacy, zadowoleni że mają wolny pas też jest do d..y.
Za chwilę będzie to ulubione miejsce do wymuszania stłuczek przez złotówy
A rozwiązanie zjazdu na Nowe Podwale, gdzie trzeba przeciąć buspas, po którym pędzą autobysy, taksówki i cwaniacy, zadowoleni że mają wolny pas też jest do d..y.
Za chwilę będzie to ulubione miejsce do wymuszania stłuczek przez złotówy
Moim pomysłem jest brak pomyslu
Moja strategia brak strategii, a doświadczeniem brak doświadczenia. Dlatego ulice zmknac i zbudować pomnik smolenski proponuje . W zasadzie dwa. Na każdym końcu ulicy, żeby wchodząc i wychodząc mieć świadomość co jest ważne i istotne. Wszystkim będzie zylos się lepiej.
a jak wjechac na Nowe Podwale Grodzie przy Dworcu
aby wjechać na Nowe podwale grodzkie od strony dworca należy przejechać przez Buss Pass - czyli trzeba albo zajechać droge autobusom albo zablokować pas środkowy i czekać aż przejada autobusy. Co lepsze? A ponadto nie można przecież jeździć buss pasem ? Więc jak wjechać w ul. Nowe podwale Grodzkie?
Wyjeżdżając z kolei przy dworcu z Noego Podwala Grodzkiego w kierunku wrzeszcza również dług trzeba czekać na zielone światło. Zdarzyło się czekać na wyjazd dłużej niż przejazd ul. Wały Jagiellońskie.
Po udostępnieniu do ruchu Nowego Podwala grodzkiego wyjazd z ul. Toruńskiej również znacznie się wydłużył - tak więc chyba coś nie zadziałało w ustawieniu świateł
Wyjeżdżając z kolei przy dworcu z Noego Podwala Grodzkiego w kierunku wrzeszcza również dług trzeba czekać na zielone światło. Zdarzyło się czekać na wyjazd dłużej niż przejazd ul. Wały Jagiellońskie.
Po udostępnieniu do ruchu Nowego Podwala grodzkiego wyjazd z ul. Toruńskiej również znacznie się wydłużył - tak więc chyba coś nie zadziałało w ustawieniu świateł
Kiedy napiszecie o umowie między SNG a miastem?
Adamowicz sprzedał SNG zabojadom, którzy w umowie z miastem mają gwarancję zysku. Czyli z miejskiej kasy, prywatnej firmie gwarantuje się zysk na poziomie 8 procent wartości kapitału akcyjnego!! Czy się stoi czy się leży to wypłata się należy. Dziwicie się, że opłaty za wodę i ścieki idą w górę? Jakim cudem, za publiczne pieniądze gwarantuje się prywatnej firmie zysk? Ja prowadzę interes i nikt mi nic nie doplaci z miejskiej kasy jeśli będę miał gorszy miesiąc, albo rok
światła drogowe
Nawiązując do świateł drogowych zastanawiam się ciągle nad jednymi światłami drogowymi w ciągu ulicy 3-Maja przed torami tramwajowymi w kierunku Urzędu Miejskiego obok Forum. Czy nie lepiej byłoby, aby te światła włączał i wyłączał przejeżdżający tramwaj? W chwili obecnej często samochody stoją przed czerwonym światłem w momencie, gdy nie ma tramwaju. To samo tyczy się tramwaju, który oczekuje przed czerwonym światłem, kiedy nie przejeżdżają samochody. Tylko czas załączenia świateł i ich wyłączenia przez tramwaj powinien być "normalny" a nie taki jak np. przy przejeździe przez torowisko w ciągu ul. Witosa przy skrzyżowaniu z Milskiego.
Może by najpierw ktoś się wziął za światła. Jadący od dworca przez tunel kierowcy często zauważają tylko zielone nad skrzyżowaniem z toruńską. W tym czasie trochę bliżej jest czerwone. Włączając się do ruchu od Armii Krajowej i mając zielone światło zawsze ma duszę na ramieniu. Cud, że jeszcze się tam nic nie stało.
Ruch jednokierunkowy
Nowe Podwale Grodzkie powinno być ulicą jednokierunkową w stronę Orunii i to najbardziej przyczyniłoby się do rozładowania korku przed dworcem kolejowym. Zniknął by problem jednopasmowego końca ulicy, zielona strzałka w kierunku Orunii byłaby maksymalnie wykorzystana a przepustowość całego skrzyżowania znacznie by wzrosła!! Nie widzę żadnego sensu ani rzeczywistych korzyści dla rozładowania ruchu drogowego w tym miejscu że ta nowa droga jest dwukierunkowa od ulicy Okopowej w kierunku dworca. Pod węzłem Hucisko jest tunel i dalej na Aleję Zwycięstwa dojedzie się szybciej niż tą nową drogą.
Te światła przy okopowej to porażka ! Jechałem raz nowym podwalem. Był sznur samochodów, około 8 przede mną. Gdy zapaliło się zielone dla nas pierwsze auto ruszyło prosto w kierunku okopowej. Wtedy z lewej strony od gdańska na czerwonym wpadł inny samochód. Na szczęście skończyłosię na klaksonach. Stanąłem na światłach jako pierwszy i czekałem na swoją kolej. Wiedziałem że muszę uważać. Że coś jest nie tak. Zapaliło się zielone, ruszyłem w kierunku okopowej a kątem oka zauważyłem jak z mojej lewej strony na czerwonym wpada auto... klakson, wyzwiska i nerwy... na prawdę z tymi światłami jest coś nie tak...
Pytanie / podsumowanie
Przepraszam, ale o jakich 8 sekundach wypowiadał się ten Pan? Jechałem tamtędy 9 razy między 15, a 16 - zawsze miałem 4-5 sekund. Przejeżdżając 3-4 samochody, z czego osgatnie 2 zawsze na pomarańczowym. Jednak jest tam sporo miejsca aby kierowcy częściowo i rozumnie rozwiązali ten problem. 2x zdarzyło się, że Ci co byli przede mną jechali prosto. "Przykleili" się do lewej strony - przez co cały przejazd zajął zauważalnie mniej czasu. 5x czekałem o 2-4 cykle dłużej niż śmieciarka, czy dostawcza (tj. Ponad 6 min). 2x zdarzyło wyjechać mi się na zielonej strzałce mniej-więcej w tym samym momencie co auta od których dołączyłem się tuż za PKP.
Dodam tylko że przede mną było 4-12 samochodów. Wyobraźmy sobie sytuację, że będzie tam 20 samochodów, a może 30. A skoro ten przejazd miał odciążyć Podwale, to puśćmy tam 10% tego co Podwalem. Zatka się, czy się nie zatka - oto jest pytanie.
statystycznie i jednoznacznie matematyka, statystyka i logika są zgodne i pokazuą, że zupełnie nie ma sensu tamtędy jeździć. stracone pieniądze na wybudowanie czegoś co całkowicie nie działa.
Projektant dał.... ciała. Trzeba było to całkowicie spiąć z mostem. Jak padła propozycja w tym artykule.
Dodam tylko że przede mną było 4-12 samochodów. Wyobraźmy sobie sytuację, że będzie tam 20 samochodów, a może 30. A skoro ten przejazd miał odciążyć Podwale, to puśćmy tam 10% tego co Podwalem. Zatka się, czy się nie zatka - oto jest pytanie.
statystycznie i jednoznacznie matematyka, statystyka i logika są zgodne i pokazuą, że zupełnie nie ma sensu tamtędy jeździć. stracone pieniądze na wybudowanie czegoś co całkowicie nie działa.
Projektant dał.... ciała. Trzeba było to całkowicie spiąć z mostem. Jak padła propozycja w tym artykule.
Pytanie / podsumowanie
Przepraszam, ale o jakich 8 sekundach wypowiadał się ten Pan? Jechałem tamtędy 9 razy między 15, a 16 - zawsze miałem 4-5 sekund. Przejeżdżając 3-4 samochody, z czego osgatnie 2 zawsze na pomarańczowym. Jednak jest tam sporo miejsca aby kierowcy częściowo i rozumnie rozwiązali ten problem. 2x zdarzyło się, że Ci co byli przede mną jechali prosto. "Przykleili" się do lewej strony - przez co cały przejazd zajął zauważalnie mniej czasu. 5x czekałem o 2-4 cykle dłużej niż śmieciarka, czy dostawcza (tj. Ponad 6 min). 2x zdarzyło wyjechać mi się na zielonej strzałce mniej-więcej w tym samym momencie co auta od których dołączyłem się tuż za PKP.
Dodam tylko że przede mną było 4-12 samochodów. Wyobraźmy sobie sytuację, że będzie tam 20 samochodów, a może 30. A skoro ten przejazd miał odciążyć Podwale, to puśćmy tam 10% tego co Podwalem. Zatka się, czy się nie zatka - oto jest pytanie.
statystycznie i jednoznacznie matematyka, statystyka i logika są zgodne i pokazuą, że zupełnie nie ma sensu tamtędy jeździć. stracone pieniądze na wybudowanie czegoś co całkowicie nie działa.
Projektant dał.... ciała. Trzeba było to całkowicie spiąć z mostem. Tak jak padła propozycja w tym artykule.
Dodam tylko że przede mną było 4-12 samochodów. Wyobraźmy sobie sytuację, że będzie tam 20 samochodów, a może 30. A skoro ten przejazd miał odciążyć Podwale, to puśćmy tam 10% tego co Podwalem. Zatka się, czy się nie zatka - oto jest pytanie.
statystycznie i jednoznacznie matematyka, statystyka i logika są zgodne i pokazuą, że zupełnie nie ma sensu tamtędy jeździć. stracone pieniądze na wybudowanie czegoś co całkowicie nie działa.
Projektant dał.... ciała. Trzeba było to całkowicie spiąć z mostem. Tak jak padła propozycja w tym artykule.