Widok
Pomysł wysłania polskich myśliwców mig29 dla Ukrainy - "To suwerenna decyzja Polski"
Sojusz obronny już się nie kryje. Naciska na wysłanie migów przez Polaków, co może zostać oczytane przez rosje jako dołączenie do wojny. NATO umywa rączki i mówi, ze to decyzja Polski, nie sojuszu. Test dla rządzących. Zobaczymy, czy ulegną próbie wpakowania nas w konflikt.
https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/w-brytania-minister-obrony-poprzemy-polske-jesli-postanowi-przekazac-mysliwce-ukrainie,551424.html
Wielka Brytania poprze Polskę, jeśli ta zdecyduje się dostarczyć Ukrainie myśliwce - powiedział we wtorek brytyjski minister obrony Ben Wallace. Ostrzegł jednak, że może to mieć dla Polski bezpośrednie konsekwencje.
Oni wpychąją Polskę do wojny
Wielka Brytania poprze Polskę, jeśli ta zdecyduje się dostarczyć Ukrainie myśliwce - powiedział we wtorek brytyjski minister obrony Ben Wallace. Ostrzegł jednak, że może to mieć dla Polski bezpośrednie konsekwencje.
Oni wpychąją Polskę do wojny
> Test dla rządzących
Rzadko m się zdarza pisać coś pozytywnego o obecnej ekipie, ale tym razem zachowali zdrowy rozsądek.
Deklaracja o możliwym przekazaniu naszych MIGów do dyspozycji NATO była najlepszym wyjściem z tej sytuacji.
NATO natychmiast zapomniało swoje wcześniejsze podjudzanie Polski do zaangażowania się militarnie w konflikt i umyło ręce.
Niestety - cała ta sytuacja pokazała dobitnie Putinowi, że NATO nie jest organizacją poważną i gotowe jest wystawić do odstrzału swoich członków na wschodniej flance, byle "trzon" był bezpieczny. A nam - że siła NATO, którą mamy za plecami, to jedynie fototapeta.
Rzadko m się zdarza pisać coś pozytywnego o obecnej ekipie, ale tym razem zachowali zdrowy rozsądek.
Deklaracja o możliwym przekazaniu naszych MIGów do dyspozycji NATO była najlepszym wyjściem z tej sytuacji.
NATO natychmiast zapomniało swoje wcześniejsze podjudzanie Polski do zaangażowania się militarnie w konflikt i umyło ręce.
Niestety - cała ta sytuacja pokazała dobitnie Putinowi, że NATO nie jest organizacją poważną i gotowe jest wystawić do odstrzału swoich członków na wschodniej flance, byle "trzon" był bezpieczny. A nam - że siła NATO, którą mamy za plecami, to jedynie fototapeta.