Widok

Porażka

Totalna porażka,na kelnera i kartę próżno czekać,przyniosłam ją sobie sama.
Jedzenie do bani,śledź pod pierzynką,to filet śledziowy wyciągnięty z puszki,na którym leży kilka piórek cebuli.
Piwo zwietrzałe,zarówno ciemne jak i pszeniczne.
Rok temu było podobnie,ale myślałam wtedy ,że to był przypadek-niestety nie.
Obsługa daje 2=,tak pięknie położona restauracja a taki zakalec.
Moja ocena
obsługa: 2
 
menu: 3
 
jakość potraw: 2
 
klimat i wystrój: 4
 
przystępność cen: 3
 
ocena ogólna: 2
 
2.7

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
mkoij
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kobieto nie wiesz co piszesz. śledż z puszki????chyba nigdy nie jadłaś takiego.Mają najlepszego śledzia jakiego próbowaliśmy-a co najważniejsze -świeży!Widać również,że smakoszem piw niepasteryzowanych też nie jesteś.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0
Piwo zwietrzałe? :) To piwo Niepasteryzowane, świeżo ważone... Ale o tym nie każdy ma pojęcie. Gwarantuję pani, że śledź nie jest "z puszki". :)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2
do góry