W ramach Grouponu za 149 zł wybraliśmy się z mężem na kolację w rocznicę ślubu. Oczekiwaliśmy dań na poziomie, jednak menu okazało się kompletnym nieporozumieniem. Poza apetycznie brzmiącymi nazwami nie znaleźliśmy w tej restauracji nic godnego polecenia... Zamiast "filetu jagnięcego w rozmarynie serwowanego na jasnozielonej pierzynce z ziemniaczanego puree z porem oraz sosem z czerwonej porzeczki i warzywami blanszowanymi" otrzymaliśmy tandetnie wyglądający talerz z niezbyt smacznym, niechlujnie podanym kawałkiem mięsa w słodkim sosie z górą warzyw i beznadziejnym, wodnistym puree. Szok. Deser okazał się kolejnym rozczarowaniem. Kwaśny krem niewiadomego pochodzenia, o dziwnym zapachu. Atmosfera też pozostawiała wiele do życzenia. W dodatku kelner podawał nam dania w tak ekspresowym tempie, powodując odczucie, iż chce się nas jak najszybciej pozbyć. Nie zdążyliśmy nawet porozmawiać a już musieliśmy wychodzić. Na koniec jeszcze spytał czy nam smakowało, czym do reszty nas zdenerwował.. Rocznicowa kolacja okazała się totalną klapą. Najszybsza kolacja 3-daniowa i najgorzej wydane 150 zł w życiu... Wstyd i naciągactwo.