Po godzinnym czekaniu w kolejce przy kasie usłyszałem, że większość artykułów na wagę nie można nabić, a co za tym idzie kupić. Na prośbę, żeby poproszono kogoś z obsługi usłyszałem, że pani kasjerka ma pechową kasę i nikogo nie będzie już dziś prosić (?????). Udałem się do biura obsługi i co? Pani twierdzi, że wszystko można nabić. Ponownie idziemy do kasy, sprawdza i co? Nie udało się jej. Mówi, że nie będzie dziś obiadu i odchodzi (!!!!!).
NIGDY WIĘCEJ TAM MNIE NIE ZOBACZĄ- SKANDAL