Re: Poród Swissmed
może i wątki stare ale myślę że w swissie nic sie nie zmieniło od czasu ich edycji..ja rodziłam tam prawie rok temu ,w tym samym czasie rodziło mnóstwo moich znajomych w różnych szpitalach w...
rozwiń
może i wątki stare ale myślę że w swissie nic sie nie zmieniło od czasu ich edycji..ja rodziłam tam prawie rok temu ,w tym samym czasie rodziło mnóstwo moich znajomych w różnych szpitalach w gdańsku i w naszych relacjach jest mega różnica- ja wyszłam stamtad jak z hotelu,spokojna,wyspana, z ketonalem pod ręką:) bo miałam cc..w każdym razie to co słyszałam -przynajmniej o cc -od nich nie mieściło mi się w głowie..jak mozna dac dziecko na noc matce której kilka godzin wcześniej rozcięto brzuch...cc to operacja a nie zabieg,dziecko jest najważniejsze owszem ale komfort psychiczny matki niejednokrtonie może zaważyć nad podjęciem decyzji o kolejnym dziecku,nie mówiąc o tym że moje dziecko zostało zaszczepione szczepionką co do której nie było żadnyh wątpliwości i podejrzeń...pielęgniarki miały 4 dzidizoli tej nocy a nie 14...więc żadne z nich nie płakało dłużej niż kilka sekund,to spora kwota ale jeżeli ktoś kupuje kiecke na wesele za 3 tys i wódke za 2 tys to chyba nie ma porównania rabga wydarzenia na którą przeznacza się ta kwotę,teraz mieszkam w innym mieście,wiele km od gd ale przy następnej ciązy zrobię wszystko żeby to był Swiss
zobacz wątek