Poród w Wejherowie
Ja też rodziłam w Wejherowie i jestem bardzo zadowolona.Nie miałam w ogóle rozwarcia,tylko małe skurcze.Poród został przyspieszony.Z mężem robiliśmy co chcieliśmy, zostaliśmy przez bardzo miłe...
rozwiń
Ja też rodziłam w Wejherowie i jestem bardzo zadowolona.Nie miałam w ogóle rozwarcia,tylko małe skurcze.Poród został przyspieszony.Z mężem robiliśmy co chcieliśmy, zostaliśmy przez bardzo miłe położne okrzyknięci najzabawniejszą parą na oddziale.Byliśmy na sali przez większość czasu sami,ale odebraliśmy to jako swoja prywatność,jednak gdy potrzebowaliśmy pomocy położne od razu się zjawiały.Podobało mi się to że przy przebijaniu pęcherza mąż został poproszony o wyjście z sali , bo po co ma oglądać takie obrzydliwości, nie oszukujmy się prawda jest taka że poród nie wygląda tak pięknie jak na filmach ,kobiety które rodziły dokładnie wiedzą o co chodzi.Gdy zaczęły się bóle parte położna zjawiła się w parę sekund.Na początku mówiono mi że urodzę do godz. 22 mój synek przyszedł na świat o godz. 21-45.Mało tego po porodzie na sale porodową ,na którą nie wolno nikomu wchodzić mój mąż przyprowadził moich rodziców .Położne bardzo miłe i pomocne na każde żądanie . Poród wspominamy z uśmiechem na twarzy.Drugie dziecko rodzę za miesiąc i mam nadzieję że też będę zadowolona. Szczerze współczuje wam że macie złe doświadczenia z wejherowskiego szpitala,ale jak to czytam to zaczynam mieć stracha!!!
zobacz wątek