Re: Poród w Wejherowie
Ja też byłam zachwycona opieką na porodówce i po porodzie na oddziale położniczym.Po wyjściu ze szpitala chwaliłam bardzo...
Do czasu jak nie dowiedziałam się,że gratis dostałyśmy bakterie...
rozwiń
Ja też byłam zachwycona opieką na porodówce i po porodzie na oddziale położniczym.Po wyjściu ze szpitala chwaliłam bardzo...
Do czasu jak nie dowiedziałam się,że gratis dostałyśmy bakterie klebsielle. I tak zaczął się nasz maraton-szpital, lekarz, labolatorium, szpital.,. Labolatorium w wejherowie nie wykazało n ic w badaniu ???!!!( odział dziecięcy)
Dziewczyny jak coś będzie się działo z dzieckiem niepokojącego( np kupy ze śluzem i krwią, podejrzenie zakażenia układu moczowego)- nie róbcie badań w szpitalu w którym rodziłyście! Oni nie chcą się przyznać do zakażenia, więc zazwyczaj badanie,, nie wychodzi,, - bo to duży kłopot dla nich.
Pozatym porady laktacyjne- to jakiś żart! Panie położne przeszły jakaś pogadanke o karmieniu i to wszystko. Gdzieś dzwoni- ale nie wiadomo gdzie... Nie potrafią pokazać jak przystawić dziecko, każda mówi i pokazuje co innego. Ja rodziłam rok temu. Oby teraz było lepiej..
W każdym razie ja bym już tam drugi raz nie rodziła...
zobacz wątek