Odpowiadasz na:

Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2

w zeszłym tyg leżałam na patologii i jak już pisałam tylko dwie położne były średnio miłe, poza tym wszystko super :)

od wczoraj leżę na położnictwie i też jest ok
faktycznie nie... rozwiń

w zeszłym tyg leżałam na patologii i jak już pisałam tylko dwie położne były średnio miłe, poza tym wszystko super :)

od wczoraj leżę na położnictwie i też jest ok
faktycznie nie pytają same czy coś pomóc, ale jak wejdą do kogoś i się je zaczepi to nie odmówią pomocy
leki przeciwbólowe bez problemu dają

ja jak zwykle jestem zadowolona :) w końcu szpital to nie hotel :P

co do porodówki to na salach rodzinnych są fajne fotele do porodu i można na półsiedząco rodzić
tym razem trafiłam na ogólną (ale też z mężem)- przez to, że miałam duże krwawienie i nikt nie wiedział skąd położyli mnie na łóżku przy sali do CC, żeby w razie czego było blisko
no i tu już nie było tak kolorowo
parcie na łóżku całkiem na płasko nie należy do przyjemnych ani lekkich :/
na sali ogólnej są dwa łóżka oddzielone ścianką po środku

po porodzie położyli mi małego na brzuchu na dość długo, mąż odciął pępowinę i tak sobie jeszcze leżał i leżał, po jakimś czasie wzięli na ważenie, badanie, zawinęli w pieluchę flanelową (bo nie mieliśmy przy sobie ubranek) i dali do karmienia
przez godzinę prawie położna co chwilę podchodziła i próbowała przystawić małego do piersi, bo nie chciał zassać

nie wiem jak to jest jak się rodzi bez męża, ale na sali ogólnej nie pozwolili nam mieć toreb z rzeczami... na rodzinnej nie było z tym problemu
mąż musiał wszystko wynieść, zostawiliśmy tylko wodę
więc jakbym jechała sama to nie wiem co bym z nimi miała zrobić :/ mam akurat koleżankę na IP i ona nam je przechowała przez te 3 godz (mój poród trwał godz od przyjęcia na izbę i potem 2 godz w sali z maluchem) a potem mąż je zaniósł na salę na położnictwie jak to zwykle po porodzie
no i jeszcze przyniósł ubranka dla małego, żeby go ubrać przed przewiezieniem na salę

zobacz wątek
12 lat temu
AsiaczeK_S_88

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry