Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2
MamaDawidka..
Jestem w szoku.. Jakbym czytała nie o tym samym szpitalu w którym ja leżałam...
Faktem jest ze o informacje szczególnie jeśli chodzi o dziecko, ciężko.. Są dwie panie...
rozwiń
MamaDawidka..
Jestem w szoku.. Jakbym czytała nie o tym samym szpitalu w którym ja leżałam...
Faktem jest ze o informacje szczególnie jeśli chodzi o dziecko, ciężko.. Są dwie panie doktor które są naprawdę pomocne i konkretne.. Jeśli chodzi o mleko nikt mi nigdy nie sprawdzał czy karmie co 3h bo dawałam też swoje więc nie wiedziały czy ściągnęłam tyle ze starczyło na jedno czy więcej karmien.. Jak szłam po sztuczne zawsze dostałam trochę więcej. Dziwię się z tym crp bo mój miał badane 3 razy (na szczęście to akurat nas ominęło)
Polozne ginekologiczne.. Na te 30 to może 2 w moim mniemaniu nie sympatyczne.. Przykro ze tak trafiłas..
Ja mam traume z porodówki.. Ostatnio koszmary mnie męczą.. Takie stopklatki przed oczami z tamtych momentów..
Najważniejsze ze już jesteście w domku.. My też długo na ten dzień czekaliśmy..
zobacz wątek