Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2
MamaDawidka - no to super, że tata stanął na wysokości zadania i że nie ma urazu :) Co do Twoich przeżyć, to na prawdę współczuję. My planujemy też poród rodzinny, to mąż będzie się wykłócał o...
rozwiń
MamaDawidka - no to super, że tata stanął na wysokości zadania i że nie ma urazu :) Co do Twoich przeżyć, to na prawdę współczuję. My planujemy też poród rodzinny, to mąż będzie się wykłócał o wszystko :D Mam nadzieje, że dwa lata pracy w szpitalu coś dadzą i się dogadam z personelem.
zobacz wątek