Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2
ja nie miałam nic przygotowanego:) położna pytała tylko czy mam przy sobie ciuszki ale nie miałam bo torbe zaniesli mi gdzieś wiec owineła w szpitalny kocyk i pieluchy i nic się nie stało
ja nie miałam nic przygotowanego:) położna pytała tylko czy mam przy sobie ciuszki ale nie miałam bo torbe zaniesli mi gdzieś wiec owineła w szpitalny kocyk i pieluchy i nic się nie stało
zobacz wątek