Re: Poród w szpitalu Morskim w Gdyni Redłowie cz.2
AsiaDK współczuję bo doskonale wiem o czym mówisz. Mi co prawda cewnika nie zakładali ale jak leżałam podłączona do oksy te 12 godzin to średnio raz na godzinę przychodzili lekarze, żeby mi...
rozwiń
AsiaDK współczuję bo doskonale wiem o czym mówisz. Mi co prawda cewnika nie zakładali ale jak leżałam podłączona do oksy te 12 godzin to średnio raz na godzinę przychodzili lekarze, żeby mi rozwarcie robić na siłę. Ach to było bolesne.Bólu porodowego to już nie pamiętam a te masaże pamiętam i będę długo pamiętać.
zobacz wątek