Re: Poród w szpitalu w Kartuzach ?
Ja rodziłam w marcu w Kartuzach i jestem zadowolona. Położna, pani Sylwia, bardzo kochana kobieta. Cudnie sie nami zaopiekowała i świetnie poprowadziła mój poród. Jeśli trafisz na jej zmianę to...
rozwiń
Ja rodziłam w marcu w Kartuzach i jestem zadowolona. Położna, pani Sylwia, bardzo kochana kobieta. Cudnie sie nami zaopiekowała i świetnie poprowadziła mój poród. Jeśli trafisz na jej zmianę to absolutnie nie masz się czego obawiać. Z innymi paniami z porodówki nie miałam kontaktu. Rodziłam w 2013 też w K-ach, ale wtedy miałam cc, a teraz sn, więc byłam traktowana jako pierworódka i mimo tego nie byłam nacięta. Pani Sylwia nad wszystkim czuwała. Jeśli chcesz znieczulenie to niestety nie mają. Jest gaz i środki przeciwbólowe w kroplówce, nie wiem jakie, nie pytałam co podawali chciałam cokolwiek😉
Jedyny minus przy porodzie to to, że ordynator bardzo naciskał na sn. Takie było moje odczucie. Sam osobiście zafundował mi masaż szyjki. Miałam poród wywoływany, odeszły wody, a nie było ani skurczy ani rozwarcia. Lekarze dyżurujący byli w gotowości do cc. Lekarze genialni, szczególnie dr Wilhelm i Pancau. Dzięki im czułam, że się bezpiecznie. Ogromne podziękowania dla tych dwóch lekarzy i położnej pani Sylwii.
Oddział ginekologiczny, porodówka i położniczy po remoncie jakiś czas temu i warunki bardzo dobre. Po cc miałam salę pojedynczą z łazienką tylko dla mnie i kobiety z sali obok. Teraz leżałam na sali podwójnej, łazienka na korytarzu, ale nie był to problem. Czysto i komfortowo. Środki przeciwbólowe są dostępne (położniczy). Panie położne od noworodków także bardzo pomocne i dostępne. Lekarki z neonatologii kompetentne i bardzo przyjemne. Odwiedziny na sali.
zobacz wątek