Odpowiadasz na:

Poroniony pomysł z wybiegiem dla psów

Już go zbudowano w zachodniej odnodze Jaru Wilamowskiego. I otrzymał szumną nazwę "park dog". O rety! takie mamy dziś standardy, europejskie. Jak byśmy własnego języka się wstydzili. Co na to nasz... rozwiń

Już go zbudowano w zachodniej odnodze Jaru Wilamowskiego. I otrzymał szumną nazwę "park dog". O rety! takie mamy dziś standardy, europejskie. Jak byśmy własnego języka się wstydzili. Co na to nasz Mikołaj Rej by powiedział.
A to po prostu Sr*lnia dla Psów.
A co do trafności i potrzeby tego nabytku.
Po 1-sze. Wybór miejsca - piękne, zielone miejsce. Jakich mało i brak na Chełmie. Enklawa, oaza zieleni.
Po 2-gie. Komu z posiadaczy psów będzie chciało się tam chodzić. I jak tam ma dojść. O dojściu zapomniano.
I dalej. Kto stamtąd będzie nieczystości i śmieci wywoził. Dojazdu nie ma. Kto będzie naprawiał ew. uszkodzenia. Nieuchronne, bo wandali ci u nas nie brak. Tym się wyróżniamy spośród państw UE.
Ten pomysł nie jest nowy. Na Chełmie obok Biblioteki Wojewódzkiej był już niedawno taki "wychodek". Pomysł nie cieszył się uznaniem i zainteresowaniem posiadaczy. Przez kilkanaście lat jego istnienia nigdy nie widziałem tam załatwiającego się psa.
No i został zlikwidowany. Przegrał z budowanym aktualnie w tym miejscu Lidlem. Przegrał z biznesem.
Tak samo jest z przyrodą - ona zawsze przegrywa z człowiekiem.
A pieski dalej załatwiają się na trawce. Tuż pod blokiem zaraz po wyprowadzeniu przez właściciela.

zobacz wątek
6 lat temu
~Stefan

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry