Relax... Take it easy...
Zacznę może od sprostowania. Nie jestem panią, "Greg" to skrót od "Gregory". Nie wiem skąd to podejrzenie o kobietę, bo nie chcę dzieciom pokazać nagich aktorów? Poza tym nie chodzi o dzieci...
rozwiń
Zacznę może od sprostowania. Nie jestem panią, "Greg" to skrót od "Gregory". Nie wiem skąd to podejrzenie o kobietę, bo nie chcę dzieciom pokazać nagich aktorów? Poza tym nie chodzi o dzieci szkolne, tylko o dzieci mojej siostry. Może dla Ciebie NN jest wszystko jedno czy 12-letnie dziecko ogląda coś takiego, ale dla mnie nie. I wątpię żeby dziecko potrafiło w tym momencie docenić i zauważyć przesłanie spektaklu...
Dziękuję także za wyjaśnienie roli teatru, doprawdy nie wiedziałem tego i nie zdawałem sprawy :)
Pozdrawiam i życzę więcej luzu
zobacz wątek