Tak, ale nie mam pewności że na naszym osiedlu, auto w weekend jeździło tu i ówdzie. Czarna krecha przez przednie i tylne drzwi, prawdopodobnie dzieciak zahaczył końcówką kierownicy rowerka - na...
rozwiń
Tak, ale nie mam pewności że na naszym osiedlu, auto w weekend jeździło tu i ówdzie. Czarna krecha przez przednie i tylne drzwi, prawdopodobnie dzieciak zahaczył końcówką kierownicy rowerka - na duży rower czy czarne lusterko innego auta trochę za nisko.
zobacz wątek