Re: Porzucony szczeniak
> Może było ich więcej i teraz zdychają.
Sądzisz, że BYDLAK, który porzucił szczeniaka gdzieś przy drodze, ma mózg? I stwierdził, że dla niepoznaki, porozrzuca je w różnych...
rozwiń
> Może było ich więcej i teraz zdychają.
Sądzisz, że BYDLAK, który porzucił szczeniaka gdzieś przy drodze, ma mózg? I stwierdził, że dla niepoznaki, porozrzuca je w różnych miejscach?
Raczej nie.. Na szczęście ;)
Jakby miał więcej.. to skalkulowałby, że mniej roboty i paliwa.. przewieźć je do Ciapkowa na Kokoszki.
To tak.. dla Twojego spokoju ducha :)
Swoją drogą.. też chciałbym go poznać. Co prawda muszę mieć dziewiczą niekaralność.. ale jednak :D
zobacz wątek